Hej, Iana, wszystko w porządku? Jak… czy jesteś dobry?

To znaczy, oczywiście, że nie. Umarłeś i odrodziłeś się jako antagonista w świecie, który stworzyłeś jako nastolatek. Wszystko wokół ciebie jest głupim, przesadnym odbiciem twoich młodzieńczych pragnień, fantazji i lęków. Stworzyłeś tę fikcję tylko dlatego, że byłeś głęboko niezadowolony ze swojego życia i wolałeś uciec do ideału, w którym wszyscy wokół cię uwielbiali. Poza tym ty leżysz w łóżku z gorączką, a wszyscy atrakcyjni mężczyźni, których stworzyłaś, próbują sprawdzić twoją temperaturę, wchodząc do twojej przestrzeni osobistej.

Wiedzieliśmy już, że Iana była stosunkowo odizolowana, gdy była w szkole, ale ten odcinek oferuje także krótki wgląd w jej dorosłe życie i nie jest to ładne. Upada pod wpływem fizycznego i psychicznego stresu związanego z przerwaniem pojedynku Sola i Yomi i poprzez gorączkowe sny zapomina, gdzie się znajduje. Jest zdezorientowana, dlaczego jej niewygodne łóżko nagle stało się takie miękkie, a kiedy się budzi, dosłownie pełza po podłodze, żeby nie przegapić pracy. Częściowo ma to na celu ustawienie tego, że Yomi podsłuchuje jej mamrotanie na temat gier BL i wierzy, że jest to coś, czego Konoha używa do szantażowania Iany, pozwalając na dalsze szaleństwa i nieporozumienia.

Mimo to wygląda na to, że Iana nigdy w pełni nie odeszła od swojej otaku; po prostu przestała sobie wyobrażać, że dosłownie ucieka do innego świata. Jej eskapizm przybrał raczej bardziej kapitalistyczną, konsumpcyjną formę, skupiającą się na kupowaniu towarów do twórczości innych ludzi. Zamiast zanurzyć się w fantazji, wymazała siebie. Zaczynam żałować, że nie poszłam na studia magisterskie z kulturoznawstwa, bo gdybym miała trochę solidniejsze podstawy teoretyczne, jestem całkiem pewna, że ​​mogłabym napisać świetną pracę magisterską na temat tego, jak przejście od fandomu transformacyjnego do fandomu konsumpcyjnego jest postrzegane jako bardziej „dorosłe” i społecznie akceptowalne, nawet w sferze eskapizmu zorientowanego na otaku.

Historia na szczęście nie tarza się w jej pustym, nieszczęsnym dorosłym życiu, ale wywołuje we mnie wrażenie, że w Mrocznej historii odrodzonej nikczemności może być więcej elementu eskapistycznego, niż początkowo sądziłam. W końcu, gdy Iana skończy przekonywać wszystkich wokół, że stanowi zagrożenie dla Konohy i przeżyje wszystkie wydarzenia fabularne, które przygotował jej hormonalny nastoletni mózg, będzie szlachcianką z siostrą i prawdopodobnie co najmniej jednym mężczyzną, który ją kocha. Będzie miała znacznie wygodniejsze i satysfakcjonujące życie niż jako Konoha Satou.

Ponieważ historia wymaga chwili zatrzymania się i odetchnięcia, musimy także skonfrontować się z faktem, który do tej pory był pomijany: nastoletnia Konoha Satou napisała Ginoforda Dandeliona jako swojego idealnego chłopaka, a teraz patrzy, jak zakochuje się w kimś innym. Magnolia Konoha w niczym nie przypomina tego, kim kiedykolwiek była Iana; osoba, na której rzekomo była wzorowana, nigdy nie była ze sobą na tyle szczera, aby napisać swoją wstawkę jako dziwaczny gremlin.

Iana nie żywi z tego powodu żadnej złej woli ani goryczy wobec Konohy, biorąc pod uwagę, że przeprowadziła się wiele lat temu. Mimo to Ginoford w końcu przestaje traktować Ianę podejrzliwie, dochodząc do wniosku, że przez cały czas próbowała chronić jego i Konohę, a zamiast tego opiekuje się nią przy jej łóżku chorym, w tym źle czytając jej historie. Iana zastanawia się nad ewolucją idealnej postaci chłopaka, którą stworzyła, w miarę jak zmieniały się jej gusta, i rysowała różne postacie jako modele, na których mogła się wzorować.

Częścią, która najbardziej wywołała u mnie chichot w bolesnym rozpoznaniu, były jej wspomnienia fantazjowania o tym, żeby mieć go u swego boku, chodzić z nią pod parasolem, chronić ją przed wiatrem i robić… inne rzeczy, jeśli rozumiesz, co mam na myśli. Chociaż nie miałam chłopaka z serialu Do Not Steal, nie miałam oryginalnej postaci, spędziłam mnóstwo godzin wyobrażając sobie, jak idę ramię w ramię z Quatre z Gundam Wing, Yukito z Cardcaptor Sakura i Hotohori z Fushigi Yugi i innymi. Zachichotałam słabo na myśl, że wszyscy w moim wieku musieli już mieć chłopaka. Wiesz co? Jestem teraz szczęśliwą mężatką i nadal miewam fikcyjne zauroczenia. Akihiko z Persona 3 Arena, zadzwoń do mnie!

W znacznie mrożącym krew w żyłach tonie ten odcinek w zasadzie podsumowuje obecną historię. Yomi wciąż uparcie trwa w swoim przekonaniu, że Iana nienawidzi Konohy i zdecydowanie powinien ją zabić, ale Iana znalazła sposób, aby utrzymać go pod kontrolą: być dla niego niemiłym. Nie proś emocjonalnie, nie próbuj go przekonać, że się zmieniłaś. Kabedonuj temu chłopakowi i udawaj okrutnego domme, w którym się zakochał, i chcesz, żeby złagodził wszystkie morderstwa, bo grasz w długą grę, a on ci przeszkadza. Nie jestem pewna, czy jest to opłacalna strategia długoterminowa, ale przynajmniej pozwala mu pozbyć się jej z włosów. Yomi jest oswojony, a Ginoford i Sol mniej podejrzliwi, powinniśmy być gotowi na spotkanie z trzecim chłopcem w pierwszej części.

Ocena:

Mroczna historia wskrzeszonej nikczemności jest obecnie transmitowana na Crunchyroll.

Poglądy i opinie wyrażone w tym artykule są wyłącznie poglądami autora (autorów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Anime News Network, jej pracowników, właścicieli lub sponsorów.

Categories: Anime News