© リカチ・講談社/「星降る王国のニナ」製作委員会
Czasami wydaje się, że historie oparte na trójkątach miłosnych nie są sprawiedliwe. A może to tylko moje podejście do urządzenia fabularnego; Przyznam, że zdecydowanie wolę historie, w których każdy może być szczęśliwy z wybraną przez siebie osobą lub bez niej. Trudno jednak nie zgodzić się ze sposobem, w jaki Nina Gwiaździsta Panna Młoda radzi sobie w tym tygodniu z romantyczną geometrią – właśnie wtedy, gdy Nina zaczyna się przynajmniej trochę oswajać z myślą o pozostaniu w Galgadzie i poślubieniu Setta (który wydaje się nieskończenie lepszy od jego trójki bracia), właśnie wtedy, gdy dowiaduje się, co uczyniło go zimnym mężczyzną, jakim jest dzisiaj, który powinien się pojawić, ale Azure.
Trudno nie pomyśleć, że przybycie Aza do Galgady nie miało na celu sprowadzenia Niny do domu. Nawet jeśli nie zdecydował się na zamach stanu i zostanie królem w odpowiedzi na szybkie zwolnienie przez fałszywego ojca dziewczyny, którą kocha, nie ma właściwie żadnego innego powodu, dla którego miałby podróżować do faktycznie wrogiego kraju, aby ogłosić swoje nowe stanowisko. Tak naprawdę rozsądniej byłoby z jego strony nie opuszczać Fortny, ponieważ wszyscy wiemy, że między nim a królową wdową nie ma żadnej miłości, a ona z pewnością mogłaby wykorzystać jego nieobecność jako pretekst do osadzenia Muhulum na tronie. A dla celów fabularnych musi to oczywiście nastąpić właśnie teraz – kiedy Nina jest o krok od wydania za jednego z czterech mężczyzn – tylko z jednym, z którym pierwotnie była związana.
Czy Fortna może płakać, że złamała obietnicę, jeśli „Alisha” jest żoną Toata, Bidoha lub Yora? Prawdopodobnie nie, bo jeśli tak się stanie, będzie to oznaczać, że jeden z tych książąt zostanie księciem koronnym, a Alisha nadal będzie królową Galgady. Ale coś mi mówi, że Azure nie zamierza pozwolić, aby sprawy zaszły tak daleko, podobnie jak Sett. I szczerze mówiąc, nawet biorąc pod uwagę wszystkie jego (uczciwie pojawiające się) problemy, Sett nadal wydaje się lepszym interesem niż którykolwiek z jego braci. Nie żeby Toat (którego ciągle nazywam w myślach „gronostajem”) czy Bidoh zrobili coś jawnie okropnego, ale jest w nich coś, czemu nie ufam. I, co dziwne, mam wrażenie, że Yor, podobnie jak Sett, może mieć bardzo dobre powody, aby być takim, jaki jest. Jego metody są bardzo podobne do metod Setta, polegają na pokazie siły i mocy, w które nie do końca wierzy. W rzeczywistości Yor może być trochę lepszy od Setta, choćby dlatego, że tak naprawdę nie dotyka Niny. Nie zgadza się z jej pomysłem, że dzieje się tak dlatego, że chce, żeby była jego brodą, ale jeśli nie pociągają go mężczyźni (lub tylko mężczyźni), istnieje duża szansa, że podobnie jak Sett zmaga się z jakąś traumą z dzieciństwa. Cokolwiek by to nie było, „wychowanie” nie wydaje się być cechą definiującą kulturę Galgadanu.
Nic nie pokazuje tego lepiej niż historia Setta o jego wczesnym dzieciństwie w świątyni. Ciekawe, że on i Alisha wychowali się w instytucjach religijnych, chociaż z różnych powodów. Sett był tam ukryty, kiedy Alisha została wysłana, ale domyślam się, że jej wychowanie mogło nie być tak wspaniałe, jak sądzi Nina. Sett z pewnością doświadczył przemocy, której kulminacją było samobójstwo jego faktycznego ojca na jego oczach. Nina, która przeżyła dokładnie ten sam wypadek powozowy, w którym zginęła Alisha, już podniosła narracyjne widmo księżniczki żywej, a dzieciństwo Setta może dać nam wgląd w to, dlaczego udawała, że jest inaczej.
W tej serii nic nie jest pewne. Jakie są motywy Aza, jak zareaguje Sett i w jaką grę prowadzi król Galgady, nie wiadomo teraz, a Nina jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia, że próbuje to wszystko uporządkować. Może powinna trzymać się swojego zdania „Muszę dbać o moje zwierzęta” i spędzić resztę sezonu z Mevą.
Ocena:
Nina, Gwiaździsta Panna Młoda obecnie transmituje strumieniowo na Crunchyroll.