Aka Akasaka, twórca Oshi no Ko, ostatnio popełnił zauważalną wpadkę w liczbie stron w 16. tomie swojej mangi, co przykuło uwagę wielu fanów z niewłaściwych powodów.
Akasaka wszedł na X (obecna wersja Twittera), aby ogłosić, że najnowszy tom będzie zawierał 18 dodatkowych stron. Ale wkrótce potem artysta Mengo Yokoyari publicznie go poprawił, zauważając, że w rzeczywistości było ich 24.
Poprawka Mengo też nie była subtelna — napisała na Twitterze dość bez ogródek (po japońsku: „おまけは24pやで”).
Dla kontekstu, praca Mengo to nie tylko wypełniacz; dodała te ostatnie poprawki w ramach pożegnania z serią.
Wyrażenie „おまけは24pやで” jest w języku japońskim uważane za bezczelne. Jest to wyrażenie w dialekcie Kansai, a zakończenie „やで” sprawia, że brzmi nieformalnie i stanowczo. Samo zdanie jest bardzo bezpośrednie i stwierdza po prostu, że premia wynosi 24 punkty bez żadnych oznak grzeczności.
Ta bezpośredniość w połączeniu z dialektem może sprawić, że stwierdzenie będzie wyglądało na bezczelne, a potencjalnie nawet niegrzeczne.
p>
Jej komentarz wywołał dyskusję i wielu fanów zinterpretowało go jako delikatną naganę za widoczny brak uwagi Akasaki. To oczywiście odbija się inaczej na fanach, którzy już są nieco krytyczni wobec zaangażowania Akasaki w późniejszych etapach serialu.
Nie jest tajemnicą, że zakończenie Oshi no Ko nie zakończyło się gładko dla wszystkich. Wielu fanów uważało, że istnieją luźne zakończenia i wątki postaci, które nie zostały satysfakcjonująco zakończone.
Biorąc pod uwagę poprzednią pracę Akasaki nad Kaguya-sama: Love is War, która, jak podkreślił, będzie się różnić pod względem opowiadania historii i zakończenia stylu od Oshi no Ko, fani mieli duże oczekiwania co do podobnego, przemyślanego rozwiązania.
Niektórzy traktują teraz to przeoczenie liczby stron jako kolejną wskazówkę, że uwaga Akasaki może już skierować się ku jego kolejny projekt i że miało to wpływ na zakończenie serii.
Mengo Yokoyari, który zajmuje się oprawą wizualną Oshi no Ko od jego początku w 2020 w Weekly Young Jump Shueishy, po czym zamieściła bardziej osobisty tweet na temat własnej przyszłości.
Ona potwierdziła, że w przeciwieństwie do Akasaki nie zdecydowała, co dalej i planuje zrobić sobie przerwę. Wspomniała, że musi „zakończyć kilka rzeczy” (prawdopodobnie chodzi o dodatkową zawartość i prace promocyjne związane z ostatnim tomem).
W związku z adaptacją Oshi no Ko do anime (drugi sezon zakończył się zaledwie w zeszłym miesiącu, październik 2024 r.), grono fanów powiększyło się jeszcze bardziej. Manga zyskała już wielu fanów, a adaptacja anime autorstwa Doga Kobo (założonej przez byłych animatorów Toei) tylko zwiększyła jej popularność.
Ale w obliczu zbliżającego się nowego projektu Akasaki fani zastanawiają się, czy pośpieszne zakończenie do Oshi no Ko, a drobne błędy, takie jak liczba stron, mogą świadczyć o zmianie jego priorytetów twórczych.
Biorąc pod uwagę reputację Akasaki, nie jest aż tak zaskakujące, że każdy najmniejszy szczegół, podobnie jak błąd w liczeniu tej strony, staje się tematem dyskusji.
Źródło: X