©三香見サカ・講談社/「薫る花は凛と咲く」製作委員会

Kocham mamę Rintaro. Wiem, że ten odcinek nie jest o niej, ale tysiąc drobnych sposobów, w jakie kocha swojego syna i zwraca na niego uwagę, dodaje dodatkowej warstwy słodyczy temu programowi, podobnie jak ciasteczka, które Rintaro upiekł, aby położyć je na urodzinowym torcie Kaoruko. Wspiera cicho i głośno, kiedy tego potrzebuje (na przykład wtedy, gdy jego tata „żartuje”, że jeśli Rintaro chce pomóc w sklepie, będzie to robił każdego dnia wakacji), a wszystkie jej działania świadczą o tym, że tam jest i że się troszczy. Bez jej wsparcia nie jestem pewien, czy poradziłby sobie tak dobrze, jak teraz. Rodzice nie mogą powstrzymać wszystkich złych rzeczy, które przydarzają się ich dzieciom, ale mogą je wspierać. Mama Rintaro jest niewątpliwie jedną z tych dobrych.

Myślę, że to jej wsparcie pozwala Rintaro w ogóle poprosić o pomoc swojego tatę. Nie dlatego, że jego ojciec jest potworem pieczącym ciasta, który ignoruje swoich synów, ale najwyraźniej pracuje dłużej niż jego żona. W rezultacie Rintaro spędza więcej czasu ze swoją mamą, ale ona nie waha się dać mu znać, kiedy tata będzie lepiej mu pomóc – jak w sprawie tortu urodzinowego Kaoruko… choć jej mina, gdy pytał o modne cukiernie, była bezcenna. W obronie Rintaro jest to dokładnie coś, o co mógłby zapytać nastolatek; nie ma mowy, żeby sklep jego rodziny był najfajniejszym na świecie, prawda? (Plus Kaoruko dokładnie wypróbowała większość ich towarów.)

Druga nagroda dla najlepszego bohatera w tym tygodniu trafia do Subaru. Właściwie zasłużyła na to w zeszłym tygodniu, kiedy powiadomiła Rintaro, że zbliżają się urodziny Kaoruko. To piękny przykład robienia czegoś tylko dlatego, że sprawi to radość komuś innemu, a także pokazuje, że nawet jeśli Subaru nie czuje się w pełni komfortowo w towarzystwie chłopaków, szanuje Kaoruko i chce ułatwić wszystko najlepiej, jak potrafi. Udaje jej się nawet zorganizować klasowe świętowanie urodzin Kaoruko na dzień po wielkim dniu, aby Rintaro miał szansę świętować z Kaoruko. Jest to tym bardziej przemyślane, że Subaru odczuwa dyskomfort. Jeśli masz taką przyjaciółkę, trzymaj ją.

Sam dzień jest najdrobniejszym elementem tego odcinka, ale to nie znaczy, że nie jest uroczy. Od tego, że oboje są tak podekscytowani i zdenerwowani, że oboje pojawiają się na miejscu spotkania imponująco wcześnie, po Rintaro zawstydzonego, gdy Kaoruko otwiera tort publicznie, każde słowo i czyn świadczy o ich żarliwym i poważnym podejściu do ich kwitnącego związku. To, że Kaoruko ledwo może się doczekać, aż wróci do domu, aby spróbować jakiegoś kawałka, świadczy mniej o jej zamiłowaniu do wszelkich ciast, a bardziej o jej entuzjazmie dla tego ciasta – to nie tylko ciasto z Plain, to przejaw jej dotychczasowej relacji z Rintaro. Mówi, że ją widzi i mu zależy, że chciał dla niej zrobić coś wyjątkowego. Gdyby nie było tak wzruszające, byłoby na tyle słodkie, że popsułyby ci się zęby.

Ale to właśnie jest największą siłą Pachnącego kwiatu, który kwitnie z godnością. W mniejszej historii byłoby to nieznośnie tandetne, jak film Hallmark w stylu anime. Można by to przeczytać jako nieautentycznie ckliwe, tanią próbę uchwycenia młodej miłości w oklepany sposób. Zamiast tego odbiera się to jako uroczą, piękną podróż o dwojgu ludziach, którzy się odnajdują, wspieranych przez obsadę, która ich kocha i szanuje, a także są dobrymi postaciami na swój sposób. Nie wszystkie romanse mogą to osiągnąć. Ten robi to ze stylem.

Ocena:

Pachnący kwiat kwitnie z godnością jest obecnie transmitowany strumieniowo w Netflix.

Poglądy i opinie wyrażone w tym artykule są wyłącznie poglądami autora (autorów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Anime News Network, jej pracowników, właścicieli lub sponsorów.

Categories: Anime News