© 大今良時・講談社/不滅のあなたへS3製作委員会

Powrót do historii To Your Eternity po tylu latach był szalony. Oryginalne dwa sezony serialu były czasami pięknymi i mitycznymi opowieściami o życiu, stracie, żalu i bólu ludzkości, które ostatecznie zostały całkowicie zniszczone przez problemy produkcyjne dwóch oddzielnych studiów i zespołów kreatywnych. Fushi the Orb-Thing to pojedyncza istota żyjąca w tętniącej życiem scenerii fantasy, a jego historia wymaga pewnego kunsztu i wierności, których studia Brain Base i Drive po prostu nie były w stanie zapewnić konsekwentnie przez pierwsze czterdzieści odcinków tej epopei. Drugi sezon w 2022 roku wypadł mi tak słabo, że nie byłem nawet w stanie dokończyć cotygodniowej relacji z serialu i szczerze mówiąc, nigdy nie spodziewałem się, że do niego wrócę. Być może, pomyślałem, poświęcę czas na ponowne zapoznanie się z TYE w formie mangi i dokończenie tego doświadczenia. Któregoś dnia.

Mimo przeciwności losu, Fushi and Co. powracają. Jak opisałem w sezonowym przewodniku po zapowiedziach nowego, trzeciego sezonu, „To Your Eternity” otrzymało nowy początek, który dotyczy zarówno postaci i historii, jak i nowej produkcji. Po wygraniu pierwszej wielkiej bitwy z zagrożeniem ze strony Nokkera, Fushi spędził wieki w stanie hibernacji, rozprzestrzeniając swoje winorośle po całej planecie i czuwając nad pokojowym światem, który stworzył, aż nadeszła chwila, w której jego bliscy będą mogli odrodzić się i zjednoczyć w lepszym życiu. Reżyserka Kiyoko Sayama i ekipa Brain’s Base również dostali szansę, aby zrobić wszystko od nowa i, miejmy nadzieję, tym razem lepiej. Do walki włączył się nowy współreżyser, Sōta Yokote, oraz nowy zespół koprodukcyjny ze Studio Massket, co daje nadzieję, że To Your Eternity będzie miało szansę opowiedzieć pełniej i satysfakcjonująco drugą część opowieści Fushiego.

Pierwsze odcinki z pewnością zapowiadały się bardzo obiecująco. Serialowi nigdy nie udało się odzyskać tej nieskazitelnej, kinowej jakości, która zdefiniowała jego znakomity pierwszy odcinek, i myślę, że można śmiało założyć, że prawdopodobnie nigdy to się nie stanie. To powiedziawszy, nowy sezon pokazał czystą i uroczą oprawę graficzną, która jeszcze nie podkopała narracji, na co mam nadzieję, przynajmniej na razie. Pomaga fakt, że przejście do współczesnej scenerii nadało serialowi inny i, jak sądzę, łatwiejszy do osiągnięcia próg jakości, którego można się trzymać. Nie tylko nie było żadnych wielkich scenerii ani dziwnych, fantastycznych scenerii, które można by ożywić, ale istnieje po prostu bardziej dostępna bariera wejścia, jeśli chodzi o nowoczesną, „miejską” fantastykę w porównaniu ze starożytną, mityczną odmianą, która zdefiniowała pierwsze dwa sezony.

Ogromny skok w czasie dał serialowi wyjątkową okazję do wykorzystania wbudowanej dobrej woli i przywiązania emocjonalnego, które w naturalny sposób zrodzi czterdzieści odcinków poprzedniego materiału, nawet jeśli w rzeczywistości było to bardzo niespójne czterdzieści odcinków. To naprawdę wspaniałe widzieć, jak wszyscy przyjaciele Fushi mają szansę na zupełnie nowe życie w świecie na tyle podobnym do naszego, że widzowie mogą utożsamić się z ich doświadczeniami. Nawet w najgorszych momentach „To Your Eternity” potrafił sprawić, że tak bardzo troszczyliśmy się o złożoną i fascynującą obsadę drugoplanową, z których wszyscy byli niezbędni, aby nadać sens i teksturę istnieniu Fushi. Uwielbiam to, że możemy spędzać więcej czasu z takimi osobami jak March, Rean, Gugu, Tonari, Bon i cała reszta, nawet jeśli przez lata szczegóły ich historii stały się dla mnie nieco niejasne. W końcu to nowy początek. To, przez co ci ludzie cierpieli i za co umierali, należy do przeszłości. Są teraz razem i szczęśliwi.

Cóż, większość z nich tak. Oczywiście jednym z najważniejszych pytań stojących za nowym sezonem, a nawet nową fabułą, jest: „Co jeszcze zostało do opowiedzenia?” Co innego, gdyby serial miał wydłużony epilog, który pozwala nam cieszyć się ostateczną, spokojną przygodą z cudowną obsadą postaci, ale całe istnienie Fushi zostało określone przez coraz bardziej złożony i pełen napięcia konflikt. W końcu konflikt jest sednem ludzkiego doświadczenia. Cieszymy się życiem tylko dlatego, że wiemy, że śmierć jest nieunikniona. Cenimy naszych bliskich, ponieważ znamy ból samotności i izolacji. Dążymy do lepszego życia, ponieważ wszyscy w ten czy inny sposób możemy zrozumieć konsekwencje tkwienia w miejscu, w którym się znajdujemy. Jeśli serial zamierza posunąć się tak daleko, że będzie upierać się, że w tej historii jest jeszcze więcej rzeczy, które naprawdę wymagają opowiedzenia, musimy zadać sobie pytanie, jaki konflikt ukształtuje tę historię.

Odpowiedź, przynajmniej na razie, pochodzi z tytułu odcinka 3: „Mizuha”. Ze wszystkich przyjaciół i wrogów, których Fushi poznał tyle wieków temu, nikt nie był bardziej uwikłany w naszą Kulę i ich niekończącą się walkę z Nokkerami niż Hayase. Obsesyjna wojowniczka, która udaremniła Fushi w każdym znaczeniu tego słowa, posunęła się tak daleko, że oddała swoje człowieczeństwo Nokkerom, aby mieć pewność, że jakaś forma jej duszy będzie mogła odrodzić się i żyć dalej, by zająć Fushi jako swoją. Nawet jeśli wymagałoby to stu nieudanych prób w ciągu stu nieudanych wcieleń.

Mizuha jest najnowszym wcieleniem tej wiecznie niespokojnej i skonfliktowanej duszy i wydaje się, że jej niezdolność do nawiązania znaczących kontaktów, które nadały Fushi tak wielki cel, będzie katalizatorem, który pobudzi najnowsze poszukiwania Fushi and Co. Yuki i inne nowe dzieciaki ze współczesnych czasów zostały wplątane w niedawne zniknięcie Mizuhy, co ostatecznie zmusza naszych bohaterów do zaangażowania się, biorąc pod uwagę ich nowe powiązania z rodziną Aoki. Kolejną rzeczą, o której muszę wspomnieć, jest fakt, że najlepszej przyjaciółce Mizuhy (i możliwej sympatii?), Hannie, podkłada głos Aya Uchida w japońskim dubbingu. Uchida udzielił także głosu Paronie już w pierwszym sezonie. Relacja Mizuhy i Hanny staje się szczególnie fascynująca, gdy przypomnimy sobie zupełnie inną dynamikę, jaką miały Parona i Hayase tysiąc lat temu.

Oczywiście jedna silna przyjaźń nie wystarczy, aby uwolnić Mizuhę z łańcuchów przeznaczenia, które przykuły jej duszę do Fushi przez nieskończone granice czasu i przestrzeni, o czym Mizuha dowiaduje się, gdy zostaje pokryta krwią matki w niesamowitym i onirycznym finale odcinka. Cel jest tym, co ją napędza i nadaje sens jej życiu, gdy odkrywa prawdę o swoim pochodzeniu i związku ze Strażnikami Fushi, ale jakie są konsekwencje pozwolenia, aby to starożytne i niezniszczalne oddanie zabrudziło czyste płótno tego nowego świata? Po raz kolejny jej ręce są poplamione krwią i po raz kolejny wyciąga rękę do Klejnotu i błaga o jego miłość, aby ją ocaliła. Wszystkim tym starym i pokornym duszom dano szansę rozpoczęcia od nowa, ale Hayase utknął w tej samej starej historii.

Ocena odcinka 1:

Ocena odcinka 2:

Ocena odcinka 3:

To Your Eternity Sezon 3 jest obecnie transmitowany strumieniowo na Crunchyroll.

James to pisarz mający wiele przemyśleń i uczuć na temat anime i innej popkultury, które można również znaleźć na BlueSky, jego blogu i jego podcast.

Poglądy i opinie wyrażone w tym artykule są wyłącznie poglądami autora (autorów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Anime News Network, jej pracowników, właścicieli lub sponsorów.

Categories: Anime News