Ranma 1/2 15
らんま1/2
Podsumowanie/streszczenie spoilera
Ponieważ klątwa Kolonii uniemożliwia Ranmie użycie gorącej wody do powrotu do męskiej postaci, Ranma wymyśla rozwiązanie. Ranma ubiera się w luźne ubrania i czarną perukę, aby ukryć swoją kobiecą sylwetkę. Jednak kpi z użycia broni przez Mousse, a następnie w ramach kpiny ujawnia swoją kobiecą postać. Szybko jednak staje się jasne, że Ranma nie jest w stanie pokonać Mousse.
Nastolatki są kopiąc żeńską formę Ranmy. Sprzeciwiają się próbom zmiany tego stanu przez Akane. Podobnie Kolonia stara się powstrzymać Akane. Jednak Tofu-sensei dowiaduje się, co się stało, i trafia w czuły punkt, aby dać Ranmie umiejętność starego człowieka w niesamowicie gorącym nietoperzu. To pozwala mu pokonać Mousse. Ale gdy Ranma kpi z Kolonii, Tofu-sensei mówi mu, że to tylko tymczasowe.
Gdy kobieta Ranma zastanawia się, co zrobić, pojawia się Szampon. Mówi mu, że w Kolonii są pigułki feniksa, które mogą pokonać klątwę. Nosi je w pojemniku na szyi. Kobieta Ranma udaje się na pokaz ramen, który prowadzi, ale zostaje pokonana. W związku z tym Ranma dostaje pracę we wspomnianym sklepie z ramenem, szukając okazji, ale nie chwyta kanistra.
Kolonia ujawnia technikę, której Ranma może użyć, ale wymaga przeszkolenia w wyciąganiu kasztanów z ognia. Czas mija, a Ranma nie robi postępów. Na letnim festiwalu Ranma spędza czas w Akane. Na stoisku ze złotymi rybkami Ranma wygrywa. Właściciel budki wyciąga piranie, więc Ranma wykorzystuje je do treningu szybkości. Jednak gdy rzuca wyzwanie Kolonii, ona udaremnia go, zmieniając zawartość pojemnika.
Przemyślenia/Recenzja
Kolejny zabawny odcinek mamy w Ranma 1/2 15. Oczywiście nie czytam napisów TRASH z Netflix, więc to bardzo pomaga.
Poza tym wszystko zaczyna się od miejsca, w którym zakończył się poprzedni odcinek. Muszę przyznać, że się uśmiałem, oglądając odcinek, w którym pojawił się mem z Japonii dotyczący kobiety Ranma. Nigdy nie czytałem mangi źródłowej, więc nie wiem, czy chłopaki zareagowali tam tak samo, czy nie. Gdybym miał zgadywać, powiedziałbym, że tak, ale tak czy inaczej był to śmiech.
A skoro mowa o żeńskiej Ranmie, HAYASHIBARA Megumi miała niezły ubaw w tym odcinku. Świetnie odgrywa rolę wściekłej i sfrustrowanej postaci, co zawsze wywołuje u mnie chichot. Przypuszczam, że wiele z tego ma związek z jej występem jako Lina Inverse w serii Slayers.
Jedną dziwną rzeczą w tym odcinku jest to, że cały czas robili rzeczy tak, jakby to były strony mangi, tylko z animacją. Jedyne, co mi przyszło do głowy, to: „Tną koszty”. Nie jestem pewien, czy tak jest, czy nie, ale nie zrobiło to na mnie nic innego poza odwróceniem uwagi.
W końcu zauważyłem, że muzyka w tym odcinku czasami czerpie inspirację z Inuyashy. Nie wiem, czy to żart, bo Ranma czasami nazywa Kolonię „youkai-babbą”.
Końcowe przemyślenia i wnioski
Ostatecznie Ranma 1/2 15 to zabawny i zabawny odcinek, jeśli nie musisz używać napisów do kosza Netflix.
Możesz przejść do końca i zostaw odpowiedź. Pingowanie jest obecnie niedozwolone.