Jak oceniasz 1 odcinek
Gnosii? Wynik społeczności: 3,8
Jak oceniasz 2 odcinek
Gnosii? Wynik społeczności: 4,1
© Petit Depotto/Project D.Q.O.
Premiera Gnosii była wspaniałą niespodzianką w ostatniej chwili w jesiennym przewodniku podglądowym. Słyszałem już wiele dobrego o powieści wizualnej, na której opiera się anime (która niestety przesiaduje w moich zaległościach na Steamie od ponad dziesięciu lat), a pierwszy odcinek dostarczył mi wszystkich fajnych emocji i zwrotów akcji związanych z inwazją obcych, na które liczyłem. Nie tylko cała czteroosobowa załoga D.Q.O. zostać zamrożonym lub zamordowanym przez nieuchwytnego porywacza ciał Gnosię, ale finał cofa naszego bohatera Yuriego w czasie dzięki „darowi” wypaczającemu rzeczywistość Setsu. Jak już wspomniałem w Przewodniku po podglądzie, jeśli jest coś, co podoba mi się bardziej niż absurdalna zagadka morderstwa w stylu science-fiction, to jest to absurdalna zagadka morderstwa w stylu science-fiction, w której wszyscy utknęli w pętli czasu.
Odpowiednio „Loops” przywraca Yuriego z powrotem na początek tej szalonej gry o kosmicznym wilkołaku na pokładzie D.Q.O., a ich celem jest SQ, zbyt dziwaczna psycholka z 4-U, która pod koniec premiery okazała się Gnozją. Tym razem najwyraźniej zachowuje się nie mniej szalenie i podejrzliwie, więc wygląda na to, że Yuri ma przed sobą ciężką pracę. A raczej tak by było, gdybyśmy już nie wiedzieli, że ten serial będzie trwał prawie dwa tuziny odcinków. To nie mogłoby być takie proste.
To jednak faktycznie działa na korzyść „Pętli” od połowy napięcie wynika z ustalenia, jak potoczą się sprawy Yuriego i innych prawdziwych ludzi na statku. Oczywiście istnieje typowy konflikt wynikający z tego, że postacie po prostu sobie nie ufają. Yuri nadal nie zdobył zaufania nikogo poza Setsu z oczywistych powodów związanych z podróżami w czasie, a Racio w dalszym ciągu pozostaje upartym kutasem dla wszystkich innych, ponieważ tego typu kryminaliści zawsze potrzebują przynajmniej jednej osoby, która zachowuje się jak najbardziej oczywisty drań w pomieszczeniu i służy jako czerwony śledź w trybie łatwym.
Następnie dochodzimy do naprawdę przykrych komplikacji, które pojawiają się w momencie, gdy Racio przywołuje „linie świata”. Dla każdego, kto od jakiegoś czasu nie oglądał ponownie Steins;Gate, „teoria linii świata” to popularny trop science-fiction, który stanowi swego rodzaju odmianę klasycznego wieloświatowego modelu podróży w czasie – przynajmniej na tyle, na ile go rozumiem. Krótko mówiąc, pomysł jest taki, że dostęp do różnych gałęzi drzewa czasoprzestrzeni, które powstają w wyniku manipulowania zmiennymi na przestrzeni historii, można uzyskać poprzez ustalenie, które zmiany prowadzą do jakiej linii świata, ale nie jest tak, że każdy wszechświat istnieje w tym samym momencie na każdej płaszczyźnie istnienia. Nie możesz po prostu otworzyć portalu Doktora Strange’a i przejść do dowolnego losowego wszechświata, jaki chcesz; zamiast tego musisz wykorzystać swoją wiedzę na temat osi czasu i wszystkich jej zmiennych, aby spróbować przeskakiwać pomiędzy różnymi liniami świata, jeden akt chronologicznej gry w pokera po drugim.
Ponownie widziałem, jak to się robiło w przeszłości w przypadku takich historii jak Steins;Gate. Jest to również idealna konfiguracja dla tajemnic takich jak Gnozja, ponieważ wprowadzają element chaosu narracyjnego, który sprawia, że próby i odkrycia są bardziej nieprzewidywalne. Podstawową zasadą, o której Gnosia będzie musiała pamiętać, jest jednak to, że musisz mieć jakąś podstawową podstawę spójnej logiki, która utrzymuje wszystkie szaleństwa na linii świata pod kontrolą. Jeśli widzom nie pozwoli się spróbować poskładać w całość, jakie różnice zachodzą i dlaczego, istnieje ryzyko, że historia przekształci się w bezsensowną zupę pełną śmiesznych rzeczy.
Biorąc pod uwagę szaleństwo wydarzeń w końcowych momentach tego odcinka, nadal możliwe jest, że na dłuższą metę Gnosia potknie się o własne ambicje, ale pewny kierunek, w jakim zmierza serial i doskonałe tempo, świadczą o tym, że jesteśmy w dobrych rękach. Biorąc pod uwagę, ile czasu ekranowego dostawała po tym, jak Setsu bardzo wyraźnie powiedział Yuriemu, żeby nikomu nie ufał, nie byłem specjalnie zaskoczony, gdy zobaczyłem, że okazała się być Gnosią, a nie SQ, ale ujawnienie wciąż jest skutecznym punktem kulminacyjnym. Mówi widzom, że czymkolwiek jest Gnozja, może albo dowolnie przeskakiwać między gospodarzami, albo dowolnym punktem infekcji, który spowodował D.Q.O. załoga uwięziona w tej sytuacji zostaje zmieniona przez skoki Yuriego, mimo że wydarzyło się to zanim obudzili się w ambulatorium. W trzeciej pętli Yuriego pojawiają się także zupełnie nowe postacie, z którymi trzeba się zmierzyć, w tym dosłownie szary kosmita, który wygląda, jakby mógł zostać wyrwany prosto ze statku, który rozbił się w Roswell. Nie mam jeszcze pojęcia, dokąd zmierza ta historia, ale jest zabawna, biorąc pod uwagę, że wszystko dotarło już do przodu, i nie mogę się doczekać, aż zobaczę, jakie dzikie zwroty akcji czekają na nas w przyszłym tygodniu.
Ocena odcinka 1:
Ocena odcinka 2:
Gnosia transmituje obecnie na Crunchyroll.
James to pisarz mający wiele przemyśleń i uczuć na temat anime i innej popkultury, które można również znaleźć na BlueSky, jego blogu i jego podcast.
Poglądy i opinie wyrażone w tym artykule są wyłącznie poglądami autora (autorów) i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy Anime News Network, jej pracowników, właścicieli lub sponsorów.