.w tym tygodniu-w-anime table.participants td { text-align: center; grubość czcionki: pogrubiona; rozmiar czcionki: 13px; szerokość: 20% }.tabela-tygodnia-w-anime.uczestnicy img { display:block; szerokość: 100%; wysokość: automatyczna; }.ten-tydzień-w-anime.left.ten-tydzień-w-anime.ten-tydzień-w-anime.right.ten-tydzień-w-anime.mobile-mode-1.ten-tydzień-w-anime.left,.mobile-mode-1.w tym tygodniu w anime.w tym tygodniu w anime.left.img,.w tym tygodniu w anime.right.img,.w tym tygodniu w-anime.left.img img,.ten-tydzień-w-anime.right.img img { szerokość: 400px; maksymalna szerokość: 100%; wysokość: automatyczna; }

Wraz z niedawnym ogłoszeniem przejęcia GKIDS przez TOHO Lucas i Steve omawiają wzrost wpływów korporacji w przestrzeni anime.

Zastrzeżenie: poglądy i opinie wyrażone przez uczestników tego chatlog nie przedstawia poglądów Anime News Network.
Ostrzeżenie o spoilerze w celu omówienia nadchodzącej serii.

Różne ruchy Godzilli są obecnie dostępne w Criterion Collection. „First Slam Dunk” jest dostępny na Blu-Ray i w serwisie Netflix, a „Look Back” jest w trakcie premiery kinowej.

Steve
No cóż, Lucas, już tylko tydzień dzieli nas od Halloween, więc już czas aby porozmawiać o czymś naprawdę przerażającym: morderstwach i egzekucjach, fuzjach i przejęciach.
Lucas
Zgadza się, Steve! Strach współczesnego przemysłu anime powraca! I nie spocznie, dopóki gospodarka zbudowana wokół anime nie będzie tak bliska monopolu, jak to tylko możliwe – oczywiście jednocześnie maksymalizując zyski.
In na wypadek, gdybyś przegapił ten kawałek przerażających wieści, zaledwie w zeszłym tygodniu firma TOHO ogłosiła światu, że „osiągnęła porozumienie w sprawie nabycia 100% udziałów w GKIDS, Inc.”, co moim zdaniem jest korporacyjnym określeniem „jesteśmy właścicielami twojego gówna”.”

Czy to dobrze? Czy to jest złe? Czy to jakaś ekscytująca, nowa, trzecia rzecz pomiędzy nimi? Po to tu jesteśmy, żeby omówić.

I, chłopcze, jestem podekscytowany możliwością ustalenia tego z tobą. Ilekroć temat TWIA dotyka wydarzenia, które trafia na pierwsze strony gazet, wiem, że będę się świetnie bawić, ponieważ bez względu na wszystko i tak mogę pochwalić się kiepskimi reportażami!

Weźmy na przykład relację Reutera . Zwykle są to dość nieszkodliwe dla szanowanych media, ale z pewnością dziwne jest, że w swoich raportach na temat tej fuzji wołają o nawiązanie do aktorskiego i wyprodukowanego w USA serialu Shōgun, zamiast do któregokolwiek z praw własności intelektualnej anime, które są na które to wydarzenie ma wpływ.

Przepraszam za natychmiastową dygresję, ale muszę trzymać broń i podkreślać nieprzygotowanie mediów głównego nurtu do informowania o niszowych nowościach ze sztuki i branży, gdy tylko nadarzy się okazja.

Reuters, proszę, zostaw raportowanie anime profesjonalistom. Mam tu na myśli nasz doskonały newsroom w ANN. Nie ja. Gdybym miał swoich drutherów, nie musiałbym kontaktować się z biznesową stroną tej branży. Po prostu podobają mi się kreskówki. Ale irytujące jest to, że strona biznesowa ciągle się wynurza i macha mi rękami przed twarzą. To bardzo niegrzeczne.

Ile ramion ma w ogóle biznesowa strona anime!? Mam wrażenie, że te fuzje zdarzają się coraz częściej!

To prawdopodobnie świetne miejsce na rozpoczęcie tej rozmowy. Chociaż ta wiadomość z pewnością wywołuje zdziwienie w próżni, moje obecne obawy wynikają w dużej mierze z faktu, że jest to ostatnia z długiej listy fuzji lub wykupów branżowych. Tak, myślę, że ostatecznym celem jest jeden bardzo duży biznesmen z dwoma bardzo dużymi ramionami, który może zrobić, co chce. I szczerze mówiąc, jest to fakt występujący w każdej branży. Korporacje cały czas przejmują inne korporacje. Ostatnio jednak można odnieść wrażenie, że prawnicy zajmujący się kwestiami antymonopolowymi spali w pracy. Szczególnie w amerykańskiej branży anime prawie wszyscy duzi gracze są obecnie własnością jeszcze większych graczy w szerszym biznesie rozrywkowym. Sony jest właścicielem Crunchyrolla. AMC jest właścicielem Sentai Filmworks. Cholera, nawet ty i ja jesteśmy własnością Kadokawy (myślę, że tak to działa). Życie w późnej fazie kapitalizmu to jedna wielka seria wzlotów i upadków związanych z biznesem, podczas których gdy tylko opadnie kurz po ostatniej rundzie, dyrektorzy korporacji próbują zdobyć jak najwięcej bogactwa i wpływów, zanim ktoś ich wyprzedzi. To.

To także świetna okazja, aby przypomnieć czytelnikom, że chociaż mamy zamiar porozmawiać z pewnym uczuciem o firmach, które obecnie w różnym stopniu upadły, korporacje nie są twoimi przyjaciółmi i nie powinieneś żywić żadnego emocjonalnego przywiązania do „ marka.” Biorąc to pod uwagę, odkąd o nich wiem, jestem wielkim fanem praktycznie wszystkiego, co zrobiło GKIDS. Ostatnio pozwolili mi płakać w miejscach publicznych podczas przedstawienia teatralnego Look Back. I dziękuję im za to.
Oni Przywiozłem także mój ulubiony film animowany z 2023 r., The First Slam Dunk, do Stanów Zjednoczonych i poprowadziłem jego pokaz na zeszłorocznym Anime Expo, co było absolutnie NAJLEPSZYM sposobem obejrzenia tego filmu.
To jest to chleb powszedni GKIDS: wprowadzanie anime do filmów. Łatwo jest przyjąć obecną różnorodność za oczywistość, ale był czas, gdy do obejrzenia filmu anime w kinie można było wybrać Ghibli, Ghibli i jeszcze więcej Ghibli. W rzeczywistości pierwszą dużą licencją nabytą przez GKIDS były prawa do dystrybucji kinowej biblioteki Studio Ghibli. Ale na tym nie poprzestali. Zgadza się! Odegrali rolę w wprowadzeniu BELLE do kin, zajęli się dystrybucją ostatniego filmu o Evangelionie i wydaje się, że promują także mniejsze i bardziej niezależne filmy. Ludzie w GKIDS wykonują świetną robotę i mam nadzieję, że wszyscy odniosą materialne korzyści z tego przejęcia.

Nie chcę podważać mojego poprzedniego punktu, ale sytuacja w miejscu prowadzenia działalności może się poprawić po ich wykupieniu. Ten rodzaj wykupu ma potencjał i korzyści, ale nie mogę przestać się martwić, gdy tego rodzaju wiadomości staną się trendem. Powiem też, że specyfika tej konkretnej mieszanki TOHO + GKIDS brzmi harmonijnie. Czytając między wierszami ich komunikatu prasowego, nie sądzę, żeby ktokolwiek w TOHO przewidywał, ile zagranicznych sukcesów komercyjnych i krytycznych odniosła Godzilla Minus One. A jeśli w odpowiedzi na to zagraniczna dystrybucja znalazłaby się na liście priorytetów TOHO, prawdopodobnie poszukaliby GKIDS, ponieważ najwyraźniej mieli już infrastrukturę i połączenia umożliwiające sprawne działanie szeroko zakrojonych dystrybucji kinowych.

To bardziej optymistyczna i uczciwa interpretacja tej wiadomości. Może to być duży krok w sytuacji, gdy większość japońskich firm produkcyjnych nie postrzega już rynków zagranicznych jako drugorzędnych. Większe skupienie się na międzynarodowej publiczności może oznaczać, że więcej multimediów będzie dostępnych dla fanów anime na całym świecie, większe przychody w globalnej branży animacji w miarę zanikania pracy w tej przestrzeni, a także większe przychody. Moglibyśmy patrzeć na sytuację, w której wygrywają obie strony!

„Mógłby” to oczywiście właściwe słowo! Jest wiele niewiadomych, choć pocieszający jest fakt, że personel i kierownictwo GKIDS się nie zmieniają. To mądre. Wiedzą, co robią. Zostaw ich w spokoju. To także nie jedyne duże przejęcie TOHO w tym roku, ponieważ kupiło ono także Science SARU. Oznacza to, że są teraz podwójnymi właścicielami anime DAN DA DAN (animowanego przez Science SARU i licencjonowanego przez GKIDS). O rany, właśnie zdałem sobie sprawę, że ta scena będzie miała ZNACZNIE inne znaczenie, kiedy anime dotrze do niej teraz!

I przyznam, że część mnie szuka powodów do optymizmu w przestrzeni anime. Wszystko wskazuje na to, że bańka anime ponownie pęknie i z radością przyjmuję wszelkie wydarzenia, które wydają się utrudniać ten upadek. I dopóki nie nadejdzie to nieuniknione rozliczenie, przynajmniej możemy swobodnie tworzyć teorie na temat niektórych z tych potencjalnych pozytywów. Jedną z głównych filarów GKIDS są całoroczne powtórki filmów Ghibli. To świetny program! Wyobraź sobie, że mogliby zrobić to samo z klasycznymi filmami o Godzilli. Albo filmy Akiry Kurosawy. Albo dziwne rzeczy związane z tokusatsu, o których nawet nie słyszałem. TOHO ma ogromną bibliotekę. WIELE filmów o Godzilli jest albo uwięzionych w piekle licencjonowania, albo porozrzucanych w ciemnych zakątkach strumieniowego krajobrazu (choć zaskakującą liczbę z nich można obejrzeć na kanale Criterion!).

Jednak moja lista życzeń kończy się ponownym wydaniem Boah OVA, opartej na mandze Hirohiko Arakiego o tym samym tytule. Czy to najlepsza praca w katalogu TOHO? Nie, ale to jest cholernie chore i stanowi ważną część filmografii Arakiego. To mogłoby się zdarzyć! Ale to jest ta część, w której czuję, że za bardzo się tym zamartwiałem, jak na wiadomość, która naprawdę mnie zmartwiła. Jestem studentem historii (niezupełnie, ale pogódź się z tym). Pamiętam, co stało się z Bandcampem. Byli pionierami bez DRM. To był mój ulubiony sposób słuchania i kupowania muzyki cyfrowej. Następnie Epic je kupił. Potem Epic sprzedał je jakiś rok później. Następnie ich nowi właściciele zwolnili część personelu aby niektóre liczby dobrze wyglądały w oczach akcjonariuszy.

Bandcamp wciąż ma się dobrze, jeśli mam być uczciwy, ale wydaje się, że wisi nad nim duży licznik odliczający czas.

Doskonale wiem, co masz na myśli; W wielu sektorach technologii i rozrywki wisi obecnie złe samopoczucie w stylu „nic, co dobre, nie trwa wiecznie”. Aby użyć przykładu specyficznego dla anime, Right Stuf był niesamowity! W moim ograniczonym zakresie wydawali się firmą należącą do ludzi pasjonujących się anime, którym zależało na udostępnianiu ludziom fajnych gadżetów związanych z anime. Następnie zostali związani z Sony/Crunchyroll.

I chociaż Crunchyroll wydaje się całkowicie odpowiednim sposobem na kupowanie fizycznych nośników i gadżetów związanych z anime (chociaż przesłali więcej towarów dla dorosłych do innej witryny, która nie jest zbyt dobrze reklamowana), nieistniejący Right Stuf sprawia wrażenie, jakbyśmy stracili część tożsamość zachodniej społeczności anime.

Myślę, że jesteś trochę zbyt miły dla sklepu Crunchyroll, lol. Moje doświadczenia z nim były wyraźnie gorsze niż z Right Stuf. Utracono mnóstwo podstawowej funkcjonalności i elementów UX, co znacznie ograniczyło moje zakupy anime w zeszłym roku. To jest do bani i jest doskonałym przykładem bezsensownego enshittyfikacji.

Hej, Crunchyroll musi włożyć dużo pracy, aby nie obsługiwać już sekcji komentarzy! Założę się, że włożył tyle pracy w niewspieranie sekcji komentarzy, forów, hostingu mangi i mnóstwa innych elementów, które posiadał, gdy była to niezależna, a nawet piracka witryna, że ​​CR ledwo ma przepustowość do obsługi cyfrowej witryny sklepowej!

Dla tych, którzy zajmują tanie miejsca, jestem żartobliwy, a złość jest naturalną reakcją na coś, co staje się gorsze i droższe. Lub nawet pozostać takim samym i stać się droższym! Mój czynsz właśnie wzrósł i to do bani, że mam zapłacić 100 dolarów więcej za mieszkanie, które jest identyczne z tym, które w zeszłym miesiącu było o 100 dolarów tańsze.

Wszystko to dosłownie się składa. To kumulacja cię męczy. TOHO może okazać się życzliwymi władcami, ale mimo to ich obecność przypomina nam, że mamy władców. I nawet jeśli założę moje duże spodnie MBA (których też nie mam), myślę, że jest coś miażdżącego duszę w naszej obecnej rzeczywistości, w której firmy nie mogą już odnosić sukcesów. Albo raczej „sukces” jest obecnie definiowany jako osiągnięcie wystarczająco dużego sukcesu, aby przyciągnąć uwagę większej firmy, która może Cię wchłonąć. Czy jest to coś, do czego należy dążyć?

Nienawidzę tego, że zacytuję South Park, ale jestem też zmęczony obecnym modelem sukcesu finansowego „start-up, sprzedaj, bracie”. Wierzę, że „sukces” najlepiej mierzy się liczbą godzin spędzonych na jawie, wykonując daną pracę i zdobywając doświadczenia, które sprawiają ci przyjemność. Celem nikogo, kto zakłada firmę, nie powinna być jej sprzedaż, ale stworzenie przestrzeni, w której będą mogli maksymalnie skorzystać z pracy, która czyni ich najbardziej spełnionymi.

W tym celu powinniśmy pochwalić graczy amerykańskiej sceny anime, którzy nadal zachowują niezależność. Ponieważ ich liczba szybko maleje. Tak trzymaj, Discotek. Nikt inny nie stworzy kolekcji latawców kalibru Criterion w roku 2024. Ty dbasz o to, by było to realne.

Tak samo, jak wszystkie sklepy z anime, zachowując niezależność! Jeśli ktokolwiek, kto to czyta, może to zrobić, powinni naprawdę sprawdzić i wesprzeć strony takie jak Anime Herald, Anime Feminist, Yatta-Tachi, ButWhyTho? i wiele innych, o których jestem pewien, że zapomniałem. Korporacyjni władcy i ich wpływy to nieuniknione fakty z życia roku 2024, ale nadal możemy tworzyć własne przestrzenie, zakładając i wspierając firmy i platformy zorientowane na społeczność.

Jest ciężko, ale nie beznadziejnie. Dobrzy ludzie wykonują dobrą pracę. I jeszcze raz powrócę do refrenu, że GKIDS i TOHO mogą ze sobą doskonale grać. Czas pokaże. Może się okazać, że wybaczę sporo, o ile nie będzie to kolidować z oglądaniem Jaja Anioła na ekranie srebrny ekran.

Hej, dopóki nikt nie zepsuje tego, co działa, przewiduję, że będzie to ostatnia duża rozmowa na temat fuzji i przejęć tego konkretnego anime.

Ale dopóki koła kapitalizmu się kręcą, możesz na nas liczyć w „This Week In Anime”, że będziemy się nad nimi użalać. Nawet Kadokawa nie jest w stanie mnie powstrzymać. Za bardzo lubię narzekać. Nie można tego wycenić.

Hej, trafiłem tutaj, pisząc o kwestiach społeczno-gospodarczych w odniesieniu do mediów niszowych i lepiej uwierzcie, że w najbliższym czasie nie przestanę!

Categories: Anime News