Często polecałem znajomym, aby obejrzeli anime w kinach, a premiera trzeciego sezonu Re:Zero – Starting Life in Another World – była powolnym, ale mocnym wpisem na listę powodów. 90-minutowy odcinek premierowy miał długość pokazu kinowego, więc wydawało się stosowne, aby Crunchyroll zorganizował kilka pokazów specjalnych. Jeden odbył się w Nowym Jorku, w którym uczestniczyłem, drugi zaś w Austin, którego premiera zaplanowana jest na 30 września.

Fani obecni na nowojorskim pokazie mogli obejrzeć anime w jednym z RPX Regala (Regal Premium Experience) kina, które oferują ogromne ekrany, wysokiej jakości wciągający dźwięk, siedzenia, które nie powodują uczucia ucisku ciała przez półtorej godziny i mnóstwo miejsca dla dużej liczby osób. Fani mieli także okazję zrobić sobie zdjęcia na tle Re:Zero, jakby byli gwiazdami spacerującymi po czerwonym dywanie. Dla wielu osób, które pojawiły się w cosplayu (najpopularniejszym wyborem wydawał się cosplay Emilii), oznaczało to możliwość zrobienia mini sesji zdjęciowej przed obejrzeniem filmu.

Szczęśliwa obsada

Szczęśliwa obsada

Jedną rzeczą, którą Re:Zero wykonuje spektakularnie (zarówno ogólnie, jak i podczas tego odcinka), jest wykorzystanie kontrastu emocjonalnego w celu uwypuklenia przeciwległych krańców spektrum emocji. Momenty, w których Subaru doświadcza śmierci po potwornie bolesnej śmierci, wydają się tak samo potężne, jak są ze względu na to, jak bardzo kontrastuje z jaśniejszymi stronami Re:Zero. I odwrotnie, szczęśliwe chwile wydają się jaśniejsze w porównaniu, a jednocześnie narażają widzów na ciągłe poczucie złych przeczuć, gdy zastanawiają się, jakie okropności mają nadejść. Nie zdradzając drobniejszych szczegółów, ten premierowy odcinek bardziej skłaniał się ku lżejszemu ponownemu wprowadzeniu postaci, które już znamy. Dużo czasu poświęca się na rozmowy i pewne wzmocnienie budowania świata serii (zwłaszcza, że ​​zawiera ona królewskie zawody, o których łatwo było zapomnieć przy całej dzikości Sezonu 2).

Być może najbardziej godne uwagi było wiele uroczych interakcji między Beatrice i Subaru podczas zabawy owoce znacznie bardziej pozytywnych i przyjaznych relacji po wydarzeniach z sezonu 2 i podpisaniu przez nich kontraktu. W tym odcinku było także dużo śpiewu, który został znacznie wzmocniony przez głośniki teatru i naprawdę uwypuklił, jak piękny był ten śpiew.

Piękne otoczenie… z niespodzianką

Większość z nich Akcja odcinka rozgrywa się w dwóch rodzajach scenerii: w dużym mieście z dużą ilością pozornie weneckich wpływów oraz w określonej lokalizacji w tym mieście z wyraźnymi wpływami japońskimi. Obydwa są dość piękne i szczegółowe i stanowią staranne tło dla większej części odcinka. Myślę, że jeśli widzowie oczekują dużej akcji w pierwszym odcinku, mogą poczuć się nieco rozczarowani. Jeśli jednak zamiast tego otworzą się na doświadczenie tego, co faktycznie jest na ekranie, myślę, że nawet publiczność „potrzebująca teraz więcej ciosów i kopnięć” będzie w pełni usatysfakcjonowana. Miasto Pristella jest cudem, a ilość wody jest szczególnie dobrze wykonana, a jej ruch, przepływ i odbicie światła są ładnie zagospodarowane. Oczywiście obejrzenie tego na ogromnym ekranie pomaga oddać skalę rzeczy, ale jestem pewien, że na ekranie laptopa będzie też wyglądać świetnie.

Oczywiście jednak nic w Re:Zero nie pojawia się bez czegoś innego, co powoduje, że nie możesz się doczekać, aby usiąść na skraju siedzenia. Ostatnia część odcinka właśnie to zrobiła i słychać było jęk, gdy premiera zakończyła się doskonałym cliffhangerem. Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że odcinek był solidnym początkiem sezonu. Gdybyście poprosili mnie o ocenę odcinka, gdy siedziałem przez pierwszą połowę, prawdopodobnie dałbym mu 6 na 10. Zanim nadeszła i minęła druga połowa, odcinek z łatwością przeniósł się na terytorium z 8.

Anime zostanie wyemitowane 2 października w Japonii w formie symulacji Crunchyroll.
©Tappei Nagatsuki,KADOKAWA/Re:ZERO3 PARTNERS

Categories: Anime News