Jak oceniłbyś 13 odcinek
Wind Breaker? Wynik społeczności: 4,0

© にいさとる・講談社/WIND breaker Project

Nazywanie tego finałem jest trochę zbyt hojne, jeśli mam być szczery. Tak, to ostatni odcinek tego sezonu przed sporą przerwą do następnego odcinka, ale „finał” daje poczucie zakończenia, którego nie ma w tym odcinku. Jest to prawdopodobnie nieunikniona konsekwencja dziwnego podejścia Wind Breakera do całorocznego opowiadania historii, które pozostawiło nam trzy pełne odcinki rozwiązania po Shishitoren, ale jest to tak bezsensowny wniosek, że gdybyś powiedział mi, że serial powróci w przyszłym miesiącu, a nie w przyszłym roku, Uwierzyłbym ci. W każdym razie prawdopodobnie lepiej będzie nazwać to zwiastunem drugiego sezonu, ponieważ jest wiele przygotowań do następnej historii, ale nie ma o czym mówić o zapłatach.

Cóż, w porządku, dostajemy trochę pracy nad postacią w historii Sakury. Teraz, gdy przygotowuje się do roli lidera swojej klasy, możemy go dobrze poznać i naprawdę nadstawia kark przed innym członkiem Furina. Jak zawsze zabawne i cenne jest to, jak się rumieni w chwili, która w przeciwnym razie byłaby momentem wielkiego bohatera, unikając kontaktu wzrokowego, nawet jeśli obiecuje pomóc Anzaiowi i jego przyjaciołom. To bardzo ujmujący moment, który pokazuje, jak bardzo Sakura urosła od początku tej historii. Z wyniosłego samotnika z chipem na ramieniu stał się facetem, który wtrąca się w różne sytuacje bez pytania. To jak na razie solidne zwieńczenie historii.

W przeciwnym razie nie ma zbyt wiele do zrobienia. Cała umowa Anzaia i Nagato jest w tej chwili niejasna i jak dotąd nie wiemy nic o KEEL poza super fajnymi bluzami, za które płacą kradzieżą torebek i wymuszeniami nastolatków. Otrzymujemy krótkie wprowadzenie do głównych przywódców Bofurina, ale nie spędzamy czasu z żadnym z nich ani nie dowiadujemy się niczego o ich osobowości. To wszystko jest przygotowaniem do tego, co ostatecznie wydarzy się w następnym wyścigu. To nie jest całkiem zły odcinek, ale jest to najmniej wpływowy sposób, w jaki mogli zakończyć ten sezon. Równie dobrze mogło to być otwarcie kolejnego sezonu i nic nie zostałoby stracone, przerywając prace w miejscu, w którym zakończył się poprzedni tydzień.

W pewnym sensie to podsumowuje dużą część tego sezonu. Wind Breaker ma kilka niezaprzeczalnie świetnych momentów i co najmniej kilka doskonałych odcinków, ale jako całość wydaje się trochę za słaby, aby się przy nim trzymać. Jest prosty i na temat, z charakterystycznymi postaciami, gołymi historiami i wzmocniony zgrabną produkcją, która porusza się trochę zbyt swobodnie, aby utrzymać pięści w napięciu tak długo, jak chcesz. Chociaż serial ma słabsze momenty i czasami nie udaje mu się połączyć swojego melodramatu z właściwym tonem, nie ma nic aktywnie złego w tym, co odkłada. Dzięki szybszej akcji i większej liczbie postaci Wind Breaker mógł być prawdziwym rywalem, ale na razie to solidny wojownik ze średniej półki, który w odpowiednich warunkach potrafi zachwycić publiczność. Miejmy nadzieję, że po powrocie będzie mógł naprawdę walczyć o pas.

Ocena:

Wind Breaker jest obecnie transmitowany strumieniowo na Crunchyroll.

Categories: Anime News