Jak oceniłbyś odcinek 4
Wind Breaker? Wynik społeczności: 4,1

© にいさとる・講談社/WIND breaker Project

Odkąd po raz pierwszy dowiedzieliśmy się, jak działa Bofurin, palące pytanie w centrum tej konfiguracji było proste: co Jakim typem człowieka jest ten enigmatyczny przywódca, który zmienił szkołę chuliganów w społeczne siły obronne? Do tej pory mieliśmy jedynie wskazówki i przypuszczenia, na przykład informację, że Umemiya wprowadził reformy dwa lata wcześniej, co oznacza, że ​​jako student pierwszego roku udało mu się zrujnować sklep i przejąć kontrolę nad szkolnym gangiem. Pomijając to i to, jak mówili o nim wszyscy członkowie Bofurina, Umemiya musi być niezłym facetem, co?

Teraz, kiedy w końcu go poznaliśmy, zasługuje na swoją reputację, choć ogólnie rzecz biorąc jego osobowość będzie znana fanom anime Delinquent. Jeśli nie są to stoickie maszyny do walki, przywódcy gangów w tych programach są prawie zawsze rozbrajająco wesołymi kolesiami, którzy potrafią przełączyć się w tryb bitwy, gdy tylko sprawy zrobią się poważne, i to jest Umemiya dla T. Niektóre dziwactwa sprawiają, że trochę się wyróżnia – Na przykład bardzo interesuje go ogrodnictwo warzywne – ale jego urok sprowadza się głównie do egzekucji i tego, jak łatwo przebija się przez obronę Sakury. Oglądanie tego faceta, który nie sprzedaje bezczelności naszej małej walki-tsundere, jest równie zabawne jak zawsze.

Jest jeden szczegół, który uważam za dość interesujący i który został usunięty pod koniec odcinka. Nie, nie mam na myśli odkrycia, że ​​Kotoha ma 16 lat i prowadzi własną restaurację, choć to z pewnością szaleństwo. Ujawnia raczej, że ona i Umemiya dorastały razem w domu grupowym. Nie jest to nachalne, ale świadomość, że przywódca Bofurina dorastał w nietradycyjnej sytuacji rodzinnej, od razu daje nam dobre pojęcie, dlaczego tak bardzo się cieszy, że całe miasto stanie się jego rodziną. Podoba mi się też to, jak Kotoha początkowo wydaje się defensywna w kwestii ujawnienia tej części swojej przeszłości, by złagodnieć, gdy Sakura ledwo na to reaguje. Takie krótkie momenty dostarczają nam wielu informacji o tych postaciach, bez zagłębiania się w ich przeszłość, a także w organiczny sposób sprawiają, że ekipa czuje się bliżej.

Po drugiej stronie mamy swoich złoczyńców. Shishitoren pojawiają się z całą gracją zestawu gier walki, wraz z wymyśloną wymówką do walki z naszymi uznanymi postaciami 1 na 1. Nie mają też obecnie zbyt wiele ciekawych wydarzeń pod względem osobowości. Przywódca, Choji, to gremlin walczący, którego interesuje tylko rzucenie wyzwania Umemiya, podczas gdy jego przywódca cienia, Togame, to rodzaj szyderczego intryganta, który przy każdym wersie krzyczy „wróg początkowy”. Istnieje pewna intryga kwestionująca, dlaczego grupa zmieniła się ze zwykłego brutalnego gangu nastolatków w bezwzględnie zły. W tej chwili bardziej przypominają narzędzie narracyjne służące do rozwijania braci Bofurin (Bro-Furin?), niż postacie same w sobie.

Jeśli to wszystko, na co ich stać, nie będę narzekał, o ile uda nam się rozegrać kilka dobrych walk. Po wolniejszym, skupionym na ustawieniach odcinku niecierpliwie czekam na widok tych chłopców przemawiających pięściami, więc mam nadzieję, że Shishitoren będą przynajmniej solidnym płótnem dla Sakury i spółki, na którym będą mogli malować krwią i potem.

Ocena:

Wind Breaker jest obecnie transmitowany strumieniowo na Crunchyroll.

Categories: Anime News