Witamy z powrotem! Mam nadzieję, że mieliście wspaniały tydzień! Prace nad Xenoblade zostały wstrzymane w tym tygodniu z powodu wielu projektów, które pojawiły się na mojej drodze. W moim mieście też mieliśmy dziwaczną śnieżycę! Pochodzę z tropików, śnieg i grad mnie bawią, chociaż nienawidzę zimna. Próbowałem ulepić bałwana po tym, jak wyświadczyłem gospodyni przysługę i odgarnąłem dla niej łopatę. Ale niestety śnieg nie był wystarczająco lepki, aby właściwie się uformować, więc to było najlepsze, co mogłem zrobić:
Wielka szkoda — chciałem spróbować ulepić bałwana tokusatsu. Ale przy odrobinie życzeń, resztkach świątecznej magii i we współpracy z FBI nakazanej przez sąd możemy —
O Boże, o Boże nie
To jest…
Saamowie krytykują strój w Final Fantasy XIV
Wybaczono by ci, gdybyś nie wiedział, kim są Saamowie (lub „Sámi”). Poza pojawieniem się w fantastycznym filmie animowanym Klaus, nie ma o nich zbyt wielu dyskusji. Saamowie to rdzenna ludność Sápmi, która obejmuje rozległe terytorium, w tym Norwegię, Szwecję, Finlandię i Rosję. Są też populacje Saamów na Ukrainie i niektórzy imigranci w USA. Jeśli widziałeś ich w Klausie, wiesz, że Saamowie noszą szczególny rodzaj tradycyjnego stroju, gákti. Square Enix stworzył zestaw modowy do Final Fantasy XIV oparty na gákti, zwany „Far Northern Attire”. A Saamowie nie są z tego zadowoleni.
Rada Saamów określiła używanie stroju Far Northern jako „naruszenie ich praw kulturalnych” i zażądała od Square Enix usunięcia zestawu ze swojego sklepu. Przewodniczący Rady Áslat Holmberg wyjaśnił, że gákti to nie tylko preferencja modowa, ale reprezentuje „specyficzne elementy tożsamości Lapończyków wraz ze znaczeniem, treścią i kontekstem”. Oferując stroje jako wybór estetyczny, Holmberg wyjaśnił, że gracze „ubierają się w tożsamość Samów bez naszej zgody i przyczyniają się do erozji naszej kultury”.
Rozumiem, skąd pochodzi Holmberg w tym względzie. Po pierwsze, Far Northern Garb całkowicie usuwa wszelkie odniesienia do ludu Saami. Byłoby jedną rzeczą, gdyby strój odnosił się do gákti z nazwy, podobnie jak kimona i hanboki. Po drugie, Square Enix jest właścicielem wyglądu Far Northern Garb, co oznacza, że może potencjalnie rościć sobie prawa własności do wszystkiego, co wygląda jak gákti, nawet jeśli jest to prawdziwy gákti.
Istnieje precedens wspierający Saamów w tym; Już w 2001 roku Maorysi pomyślnie pozwali LEGO za używanie maoryskiej terminologii w Bionicle. LEGO było wystarczająco uległe, aby zaakceptować wykroczenie, a nawet opracować nowy kodeks postępowania, aby uniknąć wydobywania terminologii z rzeczywistych kultur w swojej zabawce.
Niektórzy twierdzą, że użycie ikonografii lub terminologii kulturowej nie jest z natury obraźliwe i może wiele pomóc w edukacji ludzi na temat istnienia obcych kultur. I zgadzam się z tym! Nie miałem pojęcia, że „Toa” przez wieki było prawdziwym słowem Maorysów. Ale to część problemu: łatwo oddzielić te terminy i obrazy od rzeczywistych ludzi, którzy wciąż żyją do dziś. Znak towarowy bez ich udziału jest, no cóż, definicją „przywłaszczenia” — zwłaszcza jeśli zarabiasz pieniądze bez dawania czegoś społeczności, do której się odwołujesz. Wykorzystanie i edukacja tych kultur nie powinny być oddzielone od kultur źródłowych; Mam nadzieję, że Saamowie będą mogli otrzymać odpowiednie leczenie.
Bogini Zwycięstwa: Nikke została po cichu wydana w Stanach Zjednoczonych tej jesieni. Bawiłem się tym. Chodzi mi o to, że tryb automatyczny w większości gra sam (AI jest prawdopodobnie trochę zbyt inteligentna), a animacje Live2D są tak samo tandetne, jak Live2D zawsze będzie, ale jeśli potrzebujesz gry o kobietach z anime w dziwacznych strojach uzbrojonych w fantazyjną broń palną, to cholernie solidny wybór.
Czy Nikke odnosi sukcesy? Naprawdę nie wiem, jestem okropnym sędzią w tych sprawach. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że zrobiło się wystarczająco dobrze, aby zdobyć markową współpracę, i to poważny doozy!
Wcale nie jestem pewien, jak udało im się przejść przez tę współpracę, ale nie mam zamiaru narzekać, ponieważ Power i Makima to wystarczająco duże katastrofy, aby pasowały do reszty Nikke rzucać. Podoba mi się, że postacie z motywem Człowieka Piły Łańcuchowej są nawet klasyfikowane jako ich własna „marka” Nikke. Podczas gdy większość Nikkes pochodzi z firm Missilis, Tetra, Elysium lub Pilgrim, Power i Makima są klasyfikowane jako „Aberracje”, co wydaje się być kategorią, do której należą wszelkie postacie z crossovera.
Mam nadzieję, że dzięki temu Nikke zyska wielu nowych fanów. Nienawidzę Live2D, ale wiele osób jest pod wrażeniem animacji, a scenariusze wielu wydarzeń są naprawdę dobre. Wydarzenie bożonarodzeniowe było przejmującą historią o zmaganiach członka rodziny cierpiącego na demencję i nadziei na cuda. To było o wiele więcej, niż się spodziewałem po wydarzeniu, w którym kostiumem z limitowanej edycji dla jednej z postaci był biały trykot BDSM. I hej, miło będzie zobaczyć, jak Nikke ma inne kolaboracje!
EVO 2023 ogłasza swój skład
Mamy kilka niespodzianek!
…Cóż, trochę, ale niewiele. Street Fighter 6 w EVO? Należy się spodziewać. Powinien wyjść, zanim pojawi się EVO, więc będzie to obecna „rzecz” dla ludzi po stronie gier walki CAPCOM. Widzimy również powrót Ultimate Marvel vs CAPCOM 3.
Jestem jedną z nielicznych osób, które uważają, że Marvel vs CAPCOM: Infinite to dobra gra. Miał trudny rozwój, a interwencje Disneya są bardzo oczywiste, ale CAPCOM zdołał uruchomić mechanikę walki. Ale nie masz drugiej szansy na pierwsze wrażenie, a UMvC3 to wciąż mnóstwo zabawy. Turniej potrzebuje Marvel vs CAPCOM.
Guilty Gear-Strive-i Dragon Ball FighterZ! Niewiele do powiedzenia. Te gry są solidnymi wojownikami i znakomitymi przykładami wykorzystania grafiki 3D do symulacji animacji 2D. Guilty Gear wciąż otrzymuje aktualizacje. To samo z King of Fighters XV; od dłuższego czasu planowane jest DLC do gry.
Tekken 7 i Mortal Kombat 11 również mają powrócić, choć nie bez pewnej konsternacji. To dobre gry, ale w dzisiejszych czasach są też dość długie. A Tekken 8 jest na horyzoncie. Jeśli chodzi o Mortal Kombat 11, od wieków nie dodano do gry nic nowego, a meta tej gry jest w tym momencie dość ugruntowana. Jednym z powodów, dla których Ultimate Marvel vs CAPCOM 3 wzbudza pewne emocje, jest to, że w latach od jego ostatniego pojawienia się pojawiło się kilka nowych odkryć w zakresie strategii, podczas gdy MK11 nie widział tego rodzaju ożywienia. Ludzie zdecydowanie domagają się kolejnej dużej bijatyki Neverrealm Studios i nie mogę powstrzymać się od nadziei, że wkrótce ją otrzymamy. Nawet jeśli jest to kolejna niesprawiedliwość władcy krawędzi.
I to pozostawia nam największą niespodziankę na EVO 2023: Melty Blood: Type Lumina.
Melty Blood od dawna jest nieoficjalną podstawą EVO, z mnóstwem memów o bokserach spotykających się w najdzikszych miejscach, aby wspólnie cieszyć się meczami. Jego popularność była całkowicie oddolna w najbardziej porywający sposób, jakiego nie można już zobaczyć w fandomach. Wraz z wydaniem Melty Blood: Type Lumina wydaje się, że EVO chce rzucić kość wielu mieszkańcom ukochanych Melty Blood Salty Suites EVO. I hej, scena EVO jest prawdopodobnie o wiele bardziej higieniczna niż parking pobliskiego Denny’s.
Miło widzieć, jak Melty Blood zdobywa taką sławę wśród społeczności gier walki, mimo że jest kontynuacją powieści wizualnej Lunar Legend Tsukihime. Jest pełno żartów o Type-Moon, a społeczność gier walki przyjęła je wszystkie, nawet jeśli wielu tak naprawdę nie przejmuje się Type-Moon w ogóle. I hej, wystarczy kilka chwil, aby dowiedzieć się, dlaczego wielu zaczyna się bać… la criatura
Jeśli mam jakieś poważne wątpliwości, to chodzi o to, że Skullgirls nie wróciło jako główne wydarzenie. I rozumiem – na poziomie technicznym Skullgirls jest w zasadzie bardziej wyrafinowanym Marvel Vs CAPCOM. Ale bardzo kocham ludzi z Klubu Przyszłości i robi mi się cieplej na sercu, gdy widzę, jak po tylu latach wciąż dodają nowe postacie do gry.
Niektórzy mogą również sprzeciwiać się brakowi Super Smash Bros. jako głównego wydarzenia.
…W innych wiadomościach!
Minecraft otrzyma DLC Mega Man X
Wielu ludzi woli grać w Minecrafta na PC, wyłącznie po to, by go zmodyfikować. Porty konsoli tracą wiele z tych możliwości dostosowywania. Przynajmniej istnieją oficjalne pakiety skórek, które gracze mogą kupić, z których wiele jest opartych na istniejących grach, takich jak Final Fantasy XV lub Halo. Ale wygląda na to, że Minecraft dostanie szczególnie rozbudowany dla Mega Man X!
Oferta jest dość obszerna. Po pierwsze: w ofercie jest 10 nowych skórek, w tym Mega Man X i Zero. Dostępnych jest wiele ekskluzywnych gotowych etapów, które odtwarzają oryginalne etapy z Mega Man X, w tym zniszczoną autostradę, antarktyczną bazę Chill Penguin i zamek Sigmy. Na tych etapach możesz także walczyć z oryginalnymi Mavericks jako bossowie. Dostępne są unikalne bronie, wszystkie oparte na oryginalnej broni w Mega Man X. Wreszcie, dostępne są również klasyczne piosenki z tych etapów! Mega Man X jest znany ze swoich legendarnych hitów, a wędrowanie po odtworzonych bazach Stinga Chameleona nie byłoby takie samo bez tych klasycznych melodii.
Trochę się martwię, biorąc pod uwagę, że wszystkie etapy są trójwymiarowymi odtworzeniami etapów 2D. Chociaż bez wątpienia inżynieria i konstrukcja tych etapów została zmodyfikowana, aby dostosować się do przestrzeni 3D, nie mogę sobie wyobrazić, że oryginalne poziomy Mega Man X sprawiłyby, że etapy musiałyby skakać z osią Z jako szczególnie zabawne. Coś w rodzaju Storm Eagle’s Airfield z platformami bieżni wydaje się być ćwiczeniami frustracji w 3D.
Ale poza tym wspaniale jest widzieć, jak pierwsza ostateczna forma Sigmy wyskakuje ze ściany, w stylu Contra, aby odtworzyć jego starą walkę z bossem. To zabawny, kreatywny dodatek do gry Minecraft i widzę, że wielu starszych graczy łączy się dzięki niemu ze swoimi dziećmi.
Dwie klasyczne gry JRPG trafiły na PS+
W zeszły weekend kupiłem PS5 do pracy. Ekskluzywne gry, za którymi tęsknię na tej konsoli, można policzyć na palcach jednej ręki, ale te ekskluzywne, których nie mogę pokryć dla ANN, ciążyją na mnie, więc uległem. I wygląda na to, że tak było pisane, ponieważ właśnie dwie bardzo wyjątkowe gry wylądował w usłudze Sony PlayStation Plus.
Najpierw jest Legend of Dragoon. Bardzo miło wspominam tę grę; była to jedna z wielu gier, o których czytałem w moim pierwszym numerze Electronic Gaming Monthly (wydanie z września 2001!), a koleżanka z klasy była na tyle miła, że pożyczyła mi ją na jakiś czas, mimo że nigdy jej nie skończyłem pierwszy dysk. To zabawna gra JRPG: ty i oddział wojowników walczycie z siwowłosym mizantropem, który chce wytępić ludzkość i dać początek zupełnie nowej formie życia.
Ale Legend of Dragoon nigdy nie stał się wielkim hitem, na jaki liczyło Sony. Cierpiała z powodu reputacji niedoszłego Final Fantasy VII i nie bez zasług, biorąc pod uwagę zakres i ambicje gry. Recenzje były średnie, powołując się na złe aktorstwo głosowe, a wiele osób uważało, że pomysł, by Dart i jego przyjaciele zamienili się w opancerzonych magicznych wojowników wzmocnionych smoczymi duszami, był zbyt „Power Rangers-y”.
A jednak, choć było to dziwne, Legend of Dragoon naprawdę trafił w gusta niektórych ludzi. Sony nigdy nie stworzyło drugiego, więc podobnie jak wszystkie inne własne eksperymenty, takie jak Parappa the Rapper, Vib Ribbon, Gravity Rush i Patapon, Sony powiedział „Pieprzyć to!” i ścigał inne trendy, aż znalazł się tam, gdzie są teraz: ponowne wydanie The Last of Us po raz enty. Miło jest więc widzieć, jak Sony daje tej grze trochę miłości, a każdy zainteresowany klasycznymi grami JRPG jest sobie winien, aby rzucić na nią okiem. Jeszcze lepiej: każdy, kto posiada już ten tytuł na PSVita lub PS3, może go pobrać za darmo!
Niestety ta impreza ma jedną wadę: przebiega dość słabo. Jest kilka usterek graficznych, usterek dźwiękowych, a co najgorsze, psujący grę błąd, w wyniku którego użycie zaklęć Dragoon blokuje grę. Obecnie modlę się, aby naprawili te błędy.
Innym tytułem, który zwrócił moją uwagę, był Wild Arms 2. Podobnie jak Legend of Dragoon, był to również JRPG z ery JRPG na PS1. Wild Arms było wyjątkowe ze względu na swoją oprawę, rozgrywającą się w postapokaliptycznym świecie nasyconym atmosferą i estetyką spaghetti westernu. Nawet teraz nie ma zbyt wielu gier opartych na westernach, a jeszcze mniej z nich to jRPG.
Od bardzo dawna nie było nowego Wild Arms, ale nadchodząca Armed Fantasia jest duchowym następcą stworzonym przez niektórych starych członków zespołu Wild Arms — warto się temu przyjrzeć, jeśli tęsknisz za tymi grami. W międzyczasie koniecznie kup Wild Arms 2, jeśli masz PlayStation Plus. Jeśli chodzi o stare turowe gry JRPG, to jest zabawne.
Stan gry Sony w lutym 2023 r.
Przysięgam, nie planowałem zakupu PS5 w tym samym tygodniu, w którym ogłoszono stan gry. Ale tak się stało i mamy trochę fajnych rzeczy, na które czekamy… Tak myślę? Tak, myślę.
Transmisja rozpoczęła się serią ogłoszeń dotyczących PSVR2. Poza tym, że było to kilka liter, w mediach społecznościowych nie było o tym zbyt wiele szumu z prostego powodu — wiele osób nawet nie wiedziało, że istnieje nowszy model zestawu VR PlayStation. Ignorując, jak sama VR jest droga i wymaga dużo miejsca do pracy, po prostu nie było wielu zabójczych aplikacji, które naprawdę sprzedawałyby ludzi na urządzeniu.
Największą niespodzianką z tej planszy jest chyba Journey to Foundation. Książki Fundacji Isaaca Asimova są filarami fantastyki naukowej, ale raczej nieseksownej. Zamiast mieczy laserowych czy nanomaszyn, opowiadają o matematyce, który obliczył upadek Imperium Galaktycznego. Nie jestem pewien, jak wpasowanie Foundation w strzelaninę FPS zadziała, zwłaszcza że w Caves of Steel bardziej chodzi o napięcie i intrygę niż strzelaniny z pistoletami promieniowymi, ale jestem zainteresowany tym, jak to wyjdzie. Nazwij mnie frajerem, ale chcę zobaczyć, jak mój chłopak, R. Daneel Olivaw, dostaje okrzyk.
Myślę też, że Przed twoimi oczami jest obiecujący. Jedynym sposobem interakcji z grą jest patrzenie. Wcielasz się w kogoś, komu pokazano całe życie; za każdym razem, gdy mrugasz, przeskakujesz o kilka lat do przodu. Jest to nowatorska, potencjalnie bolesna koncepcja, zwłaszcza że gra może stwierdzić, czy celowo pomijasz części, czy próbujesz uniknąć pewnych scen. To bardzo eksperymentalne, ale jestem frajerem w tego rodzaju badaniach postaci.
Przechodząc do nowości w grze anime, Cyber Connect 2 pracuje nad Naruto X Boruto Ultimate Ninja Storm Connections, największą jak dotąd częścią serii. Jestem bardzo opóźniony w mojej wiedzy o Naruto, nawet gdy mój nerdowaty tyłek siedzi na krześle Akatsuki Secretlabs, ale nie będę kłamać – widząc tak wiele głównych uderzeń w historii Naruto przedstawionych w tym zwiastunie, chcę wrócić i przeczytać kilka serii. Do listy dodano dwie nowe postacie, co daje pełną listę 124 postaci. Jeśli to ci nie wystarczy, Naruto, nic ci nie pomoże.
„CAPCOM przedstawia…” spojrzenie na trzech kolejnych wojowników, którzy pojawią się w Street Fighter 6. Zangief powrócił, większy i potężniejszy niż kiedykolwiek! Szkoda, że CAPCOM się wygadał i dał mu pełne spodnie zamiast jego charakterystycznych majtek lub kąpielówek, ale nasz ulubiony rosyjski niedźwiedź wygląda jak zawsze.
Rzuciliśmy okiem na nową postać, Lily. Jest Meksykanką, podobnie jak T. Hawk, ale bardziej aztecką: ma duchowe połączenie z wiatrem, na jej scenie w tle znajduje się gigantyczny mural z azteckim słońcem i wydaje się, że dzierży parę mezoamerykańskich klubów jako broń. Przez chwilę myślałem, że to jai alai cestas, ale kule na czubkach się nie uruchamiają — to maczugi, w porządku. Lily jest uszyta z tego samego materiału co Kimberly, aczkolwiek bez posmaku miejskiego ninja Kim. Ma w sobie tę energię i jej projekt, który przywodzi mi na myśl Third Impact. Założę się, że byłaby świetnymi kumplami z Eleną.
Ale prawdziwą gwiazdą programu była Cammy White! Podczas gdy niektórzy ludzie zgrzytali zębami, że Cammy wymieniła swój charakterystyczny zielony trykot na strój gimnastyczny (no chłopaki, później sprzedają ten strój jako DLC!), Cammy naprawdę wygląda niesamowicie. W tej chwili jest bardzo spragniona, co robi z tym rozciąganiem gibki.
Jednak w jej przypadku jest o wiele więcej niż czysta obsługa fanów. Jak zauważyło wielu bystrych fanów Street Fighter, jej nowy odcinek specjalny (The Killer Bee Spin) jest nawiązaniem do jednej z jej scen w Street Fighter II: The Animated Movie z 1994 roku! Podoba mi się też to, jak paski na jej skórzanej kurtce przywodzą na myśl jej duże warkocze ze Street Fighter II. Robią dużo, by wspomóc jej sylwetkę.
Mocne uderzenie, CAPCOM!
Mówiąc o CAPCOM, mamy również inne spojrzenie na nadchodzący remake Resident Evil 4. Wygląda świetnie? To znaczy, nadal najbardziej martwię się o dialogi, ale wygląda na to, że cichutko głupkowate elementy wciąż mogą tam być. Leon nadal suplexuje Ganadosa. Nie wiem, czy będzie miał swoje słynne”Gdzie wszyscy poszli? Bingo?”linia, ale gra wygląda dobrze. Zobaczymy także nowy wygląd Luisa Serry. Ma nieco bardziej żylasty wygląd, ale nadal jest czarującym łajdakiem, jakim był w oryginale.
I podsumowując, rzuciliśmy okiem na Suicide Squad: Kill the Justice League. I… ha, ten wygląda szorstko. Rozgrywka wydaje się być standardową strzelanką kooperacyjną Live Service z niektórymi elementami powietrznymi, wrogowie są typowi, a nawet sama historia jest raczej oklepana: grube ryby w Justice League są pod kontrolą Braniaca i jedynym sposobem uwolnienie ich oznacza zabicie ich. Uważaj, żebyś się nie skaleczył tą krawędzią. Poza tym, dlaczego do cholery Kapitan Boomerang używa pistoletów zamiast pieprzonych bumerangów?
I to jest stan gry. Jestem zdecydowanie zainteresowany więcej niż kilkoma wydarzeniami tutaj. Nie mogę powiedzieć, że wkrótce zagram w zbyt wiele z nich, bo… wiesz, Xenoblade, ale możesz liczyć na mnie, że będę w całym Tchia i Goodbye Volcano High, kiedy te wyjdą!
Podsumujmy krótką ciekawostką:
Dragon Ball: Kakarot otrzyma nowe DLC oparte na wątku fabularnym „Chaos at the World Tournament” — spójrz do odtworzenia dramatycznej bitwy Dorosłego Goku z Juniorem/„Namekijczyk, którego poznaliśmy jako Piccolo”. To ten, w którym Piccolo staje się gigantem! Dla wszystkich rozczarowanych remasterem Chrono Cross mamy dobrą wiadomość! Ostatnia aktualizacja została wysłana, podnosząc grę do 60 klatek na sekundę, naprawiając kilka drobnych błędów i nieco zmieniając równowagę, w jaki postać Pip awansuje.
Myślę, że wystarczy na ten tydzień. Kiedy to czytasz, powinna pojawić się zapowiedź Atelier Ryza 3. Naprawdę nie jestem gotowy na zagłębianie się w tę grę, postacie, które nawołują nostalgię za własnym życiem, są dość mocne. Ale hej, teraz, kiedy mam PS5, nie mogę się doczekać wypróbowania niektórych gier Sony! Zdecydowanie muszę sprawdzić Final Fantasy VII Remake, ale szczególnie interesują mnie gry, które oferuje usługa PlayStation Plus za darmo… gdyby tylko było łatwiej je znaleźć. Witryna tego sklepu jest trudniejsza w nawigacji niż witryna Nintendo. W każdym razie: bądźcie dla siebie dobrzy, do zobaczenia za siedem.
W tym tygodniu w grach! jest napisany z idyllicznego Portland przez Jean-Karlo Lemusa. Kiedy nie współpracuje z AnimeNewsNetwork, Jean-Karlo gra w gry JRPG, je popcorn, ogląda v-tubery i tokusatsu, a także stara się być jak najbardziej niepozorny na swoim Twitterze @mouse_inhouse.