Uczestnicy Comic-Conu otrzymali najnowsze informacje na temat adaptacji na żywo „Saint Seiya” Masami Kurumady. Knights of the Zodiac ma zostać wydany w 2023 roku, a konta mediów społecznościowych filmu ujawniły plakat teaserowy 20 lipca z obietnicą jeszcze więcej szczegółów podczas panelu. Jednak chętni fani będą musieli trochę dłużej poczekać na zwiastun. Panel dostarczył więcej informacji na temat oryginalnej fabuły filmu, a także pierwszy rzut oka na jego świat w ekskluzywnym klipie zza kulis.

Podekscytowany, Wypełniona sala wiwatowała, gdy paneliści weszli na scenę. Tomek Baginski (reżyser), Yoshi Ikezawa (producent), Andy Cheng (koordynator kaskaderów), Josh Campbell (scenarzysta), Matt Stuecken (scenarzysta), Madison Iseman (Sienna), Diego Tinoco (Nero) i Stef Woodburn (moderator) nowych fanów do długiej historii Saint Seiya z 101 wideo. Głos w filmie podkreślił, że „nadszedł czas na nowy początek, ponieważ saga Rycerzy Zodiaku odradza się w akcji na żywo”.

Jako ostatnia część trzydziestosześcioletniej historii serii, panel podkreślił nową i oryginalną historię filmu. Reżyser Bagiński rozpoczął dyskusję od odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób przeniósł mangę do filmu i przedstawił krótkie streszczenie tego, czego może oczekiwać publiczność. Jako fan, który dorastał z serią, otrzymał szczegółowe podsumowanie serii oczami Seiyi. „W mandze i anime jedną z najważniejszych rzeczy jest równowaga między emocjami a absolutnie mocną akcją”. Baginski wskazał na Andy’ego Chenga, który zwrócił uwagę na przemoc w serialu i na to, jak skuteczny jest Cheng w pokazywaniu tego na ekranie.

Następnie uwaga zwróciła się na Yoshiego Ikezawę, zastanawiając się, dlaczego zdecydowali się przejść do akcji na żywo teraz po różnych produkcjach animowanych serii. Ponieważ Ikezawa również dorastał z serialem jako dziecko, żartował, że jego znakiem zodiaku jest Rak, który jest uważany za najgorszego wśród Złotych Rycerzy. Jednym z jego celów, które wyszedł z Japonii, było nakręcenie hollywoodzkiego filmu, który przeniósłby serce oryginalnego dzieła. „Widzieliśmy wiele adaptacji na żywo opartych na japońskim anime lub mandze i niekoniecznie wszystkie przekazują oryginalne serce”. Korzystając z tych wniosków, gwarantuje, że widzom spodoba się film, gdy ukaże się w 2023 roku.

Woodburn zajął się następnie szerszymi pytaniami na temat fabuły filmu oraz tego, jak obsadzi i ekipa została przyciągnięta do pracy nad filmem.

Matt Stuecken: Seiya to fascynująca postać. Jest sierotą. Jego siostra, jedyna osoba, którą kochał w życiu, zostaje mu odebrana, gdy jest jeszcze dzieckiem. To takie emocjonalne miejsce, od którego może zacząć. Dorasta czując się samotny, czując, że nie ma sojuszników. Myślę, że to jest coś, do czego wszyscy możemy się odnieść. Czujesz się jak w tych chwilach, w których nikt nie jest w twoim kącie i nikt cię nie broni. Ale to całe jego życie. To wszystko, co kiedykolwiek znał. Z tego powodu buduje mury. Ma problemy z gniewem. Boi się wpuścić kogokolwiek, bo boi się narazić na niebezpieczeństwo, tylko po to, by znów zostać zraniony. Wtedy ten facet podchodzi do niego i mówi: „Jesteś wyjątkowy. Masz ten niezwykły dar i potrzebuję, żebyś pomogła mi uratować świat”. To świetne miejsce na umieszczenie tej postaci, ponieważ patrzy na świat jako na coś, co się od niego odwróciło. Dlaczego więc mielibyśmy walczyć o to, by to ocalić? Myślę, że właśnie dlatego jest tak istotny dla dzisiejszej publiczności. Jest tyle konfliktów, a wiele osób czuje się pozbawionych praw. Nie mogą znaleźć swojego miejsca na świecie. Co robisz? Czy rysujesz linie na piasku? Czy wracasz do swojego kąta i budujesz mury? Możesz, ale to nie sprawi, że świat stanie się lepszym miejscem. I to jest wielkie pytanie. Czy możesz odłożyć na bok całą tę traumę z przeszłości i walczyć w imię lepszego dobra świata? To taka uniwersalna podróż. Myślę, że to jeden z powodów, dla których Knights of the Zodiac wydaje się być tak ponadczasową historią.

W tym filmie występują silne i silne kobiety. Sienna stopniowo pokazuje swoje moce jako Atena, która jest boginią. Jak bardzo możliwość grania taką postacią wpływa na wybór ról? A co konkretnie przyciągnęło cię do tej postaci?

Madison Iseman: To, co przyciągnęło mnie do Sienny, to fakt, że chociaż jest boginią, jest młodą dziewczyną. Całkiem dosłownie ma na swoich barkach ciężar świata. I chociaż ponosi całą tę odpowiedzialność, część jej pragnie być młodą dziewczyną, która może się zakochać, być dzieckiem i bawić się przez kilka godzin. Wiem, że byłam tą dziewczyną. Zmaga się też z syndromem oszusta i utratą tożsamości, co w pewnym momencie odczuł chyba każdy na tej sali. Wiem, że mam. Po prostu poczułem głęboką więź z nią i naszą wersją Rycerzy Zodiaku. Wszystkie te postacie są tak ugruntowane i ludzkie, a to tylko kolejny sposób, w jaki wszyscy naprawdę się w nich zakochają.

Nastąpiła krótka pauza w dyskusji, aby pokazać zakulisowe nagranie akcji z intensywnej walki między aktorami kaskaderskimi. Klip ukazywał zdolność Chenga do wywierania wpływu w niezwykle chaotycznej i gwałtownej interakcji. Po tym, jak okrzyki ucichły, panel kontynuował głębsze zagłębianie się w perspektywę Chenga dotyczącą pracy, którą włożył w film.

Andy, masz niesamowicie bogatą przeszłość, w tym pracę z Jackie Chanem i przy filmach takich jak Shang-Chi i projektach takich jak Into the Badlands. Jak podszedłbyś do takiego filmu i nadal podnosił poprzeczkę, aby się przebić?

Andy Cheng: Saint Seiya to moje dzieciństwo. Śledziłem wszystkie kreskówki w Hongkongu, a w Hongkongu nazywa się 聖鬥士星矢. Uwielbiam te postacie… Niezależnie od tego, czy używają stylu, czy ruchu, muszą mieć za sobą emocje i historię… Knights of the Zodiac ma wiele wspaniałych postaci i wszystkie mają swój własny charakterystyczny ruch, styl i symbole. Ale są w anime. Moim wyzwaniem jest przeniesienie go do działania. Na szczęście mam takiego świetnego reżysera jak ten pan, który jest bardzo konkretny w tym, czego chce. Lubi bardziej praktyczne akrobacje niż CGI, więc staramy się robić głównie praktyczne akrobacje. Ale jest wiele rzeczy, których ludzie nie mogą zrobić, na przykład prędkość.

Cheng wskazała na Isemana, ponieważ była entuzjastycznie nastawiona do robienia własnych wyczynów kaskaderskich. Podkreślił, że jego zadaniem jest wymyślenie, jak sprawić, by animacja stała się akcją na żywo. Co pasowałoby do postaci, jak opowiedzieć historię i jak zobaczyć emocje postaci poprzez jej ruchy. Po zobaczeniu na własne oczy reakcji na klip kaskaderski BTS, jest przekonany, że wykonał dobrą robotę. Iseman wtrącił się, by w jego imieniu zaręczyć, że „Andy jest najlepszy!” Cheng nie mógł się nacieszyć i poprosił ją, by powtórzyła swoje słowa.

Ponieważ Iseman i Tinoco ściśle współpracowali z Chengiem przy swoich wyczynach kaskaderskich, wyjaśniali, jak wyglądało to doświadczenie i jak filmy BTS pomogły im podczas kręcenia. Według Tinoco, Iseman i on polecieli prosto z LAX do Budapesztu. Po 13-godzinnym locie był zesztywniały i denerwował się pracą z Chengiem, biorąc pod uwagę jego pracę. Tinoco stwierdził, że czuł, że są „w najlepszych rękach” pod Chengiem i jego zespołem, ponieważ dali im „mentalną pewność siebie”, której potrzebowali, aby dostać się do swoich ról.

Zagłębiając się w swoją postać, Nero, Tinoco ujawnił, że nie postrzega go jako złoczyńcę, ale „faceta o bardzo złożonym umyśle i mocnym punkcie widzenia”. Złożone postacie, takie jak Nero, sprawiają, że jest to wyzwanie i jest dla niego ekscytujące. Przyznał, że potrafi zrozumieć, jak ludzie postrzegają jego postać jako osobę zimną i bez serca. „Naprawdę zobaczymy w trzecim akcie tego filmu, jak brudny Nero jest gotów zagrać, aby uzyskać to, czego chce” – ujawnił Tinoco. Ale reżyser Bagiński wtrącił: „Jego punkt widzenia obejmuje zabijanie ludzi”, co spowodowało, że zarówno Tinoco, jak i tłum wybuchnęli śmiechem.

Bagiński został zapytany o wyzwania związane z reżyserowaniem pełnometrażowego filmu fabularnego, biorąc pod uwagę jego doświadczenie jako producenta wykonawczego Wiedźmina. „Zazwyczaj wyzwaniem przy tego typu projektach jest czas, ponieważ chcesz mieć jak najwięcej czasu na planie i kręceniu rzeczywistego materiału”. Następnie wyjaśnił, ile czasu załoga spędziła nad scenariuszem. Poszli do wielu przeróbek i wersji, „aby upewnić się, że mamy bardzo, bardzo spójną historię”, w której nie musieliby ponownie kręcić ani zmieniać rzeczy.

Następne pytanie skierowano do scenarzystów, którzy skupili się na tym, na czym chcieli się skupić w materiale źródłowym.

Na jakim materiale źródłowym skupiłeś się jako punkt startowy dla filmu? Dlaczego zdecydowałeś się rozpocząć tam historię?

Josh Campbell: Cóż, nie żartujesz. Jest ogromna ilość materiału. Jest 28 tomów oryginalnej mangi. Jest ponad 100 odcinków anime, jest pięć animowanych funkcji, są spin-offy i materiały pomocnicze. Kiedy Matt i ja dostaliśmy tę pracę, mieliśmy dużo pracy domowej do odrobienia. Ale zrobiliśmy to. W tym momencie moglibyśmy porozmawiać o łuku Sanktuarium, łuku Posejdona lub łuku Hadesa. Możemy z tobą porozmawiać o dziesiątkach różnych postaci w historii. Kochamy to wszystko. Ale kiedy już wszystko przeczytaliśmy, zaczęliśmy rozmawiać ze sobą o tym, co tak naprawdę składa się na historię Rycerzy Zodiaku. Pozornie między tymi różnymi postaciami toczą się wspaniałe walki. Jeśli zagłębisz się głęboko, te postacie to prawie zawsze ludzie, którzy pochodzą z trudnych środowisk. Są outsiderami, słabszymi psami i znajdują się w strasznych sytuacjach. Myślą, że prawdopodobnie nie wygrają i nie mają nic więcej do zaoferowania. Ale potem znajdują coś więcej do zaoferowania. Kopią głęboko i znajdują sposób, aby iść dalej. Dla nas to serce każdego filmu Rycerzy Zodiaku. To chęć, by nigdy się nie poddawać bez względu na wszystko. Kiedy dotarliśmy do sedna, pomyśleliśmy: „Kto jest najlepszą postacią do opowiedzenia historii w pierwszym filmie?” Wróciliśmy do mangi numer jeden. Rozmawialiśmy z Tomkiem, rozmawialiśmy z producentami. Było naprawdę jasne, że to musiała być Seiya. Jest najbardziej fascynującą postacią, ma największą nadzieję i najbardziej przejmującą podróż. Zaczyna w najciemniejszym miejscu i najwięcej się uczy. Pomyśleliśmy również, że zarówno dla hardcorowych fanów, jak i dla nowych odbiorców, będzie najlepszą postacią, która opowie historię wokół niego. Więc to właśnie zrobiliśmy.

Zmieniając biegi, Woodburn zapytał Ikezawę o „serce” fabuły, o której mówił wcześniej każdy z panelistów. Skomentował, że pytanie sprawiło, że „brzmiała jak kierownik studia”. Ikezawa miał trudności z określeniem, co oznacza „serce”, ponieważ on i inni pisarze pracowali nad projektem przez ostatnie 10 lat. Ikezawa uznała, że ​​„serce” to coś, co się czuje, a nie „coś przelało to na papier”. Ponieważ do tego momentu Ikezawa potrzebował ponad 10 lat, odetchnął z ulgą, odkąd Stuecken i Campbell dopracowali scenariusz. „W przeciwnym razie nie wiem, jaki film by wyszedł”.

Druga połowa pytań panelowych obejmowała ulubione akrobacje Cheng, przygotowania Iseman do roli oraz spojrzenie Tinoco na różnorodność obsady filmu.

„To wielki zaszczyt i przywilej być tutaj. Jakieś pięć lat temu byłem małym latynoskim dzieciakiem, który marzył o aktorstwie” – powiedział Tinoco. „Tak bardzo chciałem się w to zanurzyć, a teraz jestem tutaj. Pierwsze pokolenie od mojego ojca pochodzącego z Morelia Michoacan w Meksyku, mojej matki pochodzącej z Quito w Ekwadorze.”

Panel zamykał nagraną wcześniej wiadomość od Mackenyu, ulubiony moment lub interakcję każdego z panelistów na planie oraz specjalną wiadomość od Marka Dacascos przed kolejnym klipem zza kulis.

Mackenyu przebywał w Kapsztadzie w RPA, ale żałował, że nie może osobiście uczestniczyć w panelu. Podziękował obsadzie za niesamowitą pracę nad filmem i ma nadzieję, że następnym razem, gdy zobaczy fanów osobiście.

Chociaż Mackenyu nie było tam osobiście, Iseman ujawniła, że ​​jej ulubionym momentem był alarm pożarowy w hotelu. „Ten alarm przeciwpożarowy włącza się o trzeciej nad ranem. Wszyscy zbiegają na dół. Myślę, że alarm przeciwpożarowy włączył się na całą godzinę. Mackenyu nigdy tego nie zrobił. Zignorował alarm przeciwpożarowy i to było imponujące.”

Punktem kulminacyjnym ulubionego momentu obsady i ekipy na planie była historia reżysera Bagińskiego o kręceniu sceny, w której Seiya po raz pierwszy otrzymuje zbroję. „Jest scena, drobny spoiler, w której Seiya po raz pierwszy otrzymuje swoją zbroję. Widząc Seiyę w zbroi z mgłą i niskimi chmurami na horyzoncie… zapamiętam to na zawsze i na ekranie wygląda absolutnie cudownie.”

Ostatnim prezentem zespołu dla publiczności był nagrany wcześniej film Marka Dacascosa przedstawiającego kolejny klip zza kulis. Składał się z kilku klipów kaskaderskich udostępnionych wcześniej w panelu, a także rzeczywistej sceny walki Mackenyu z inną osobą na ringu. Kolejna chwila pokazuje Isemana jako Siennę z fioletowymi pasemkami we włosach, przypominających kultowe włosy Ateny. To pierwsze spojrzenie obiecuje akcję, przygodę i ekscytację, ponieważ zamykało panel komunikatem „Pegaz powstanie…”

Categories: Anime News