Gdzie zaintrygował Cię ten tytuł? A może myślałeś, że to bełkot i czytasz to tylko dlatego, że przypadkowo kliknąłeś, ponieważ był tuż pod postem, który cię interesował… i już cię nie ma.
Dla tych odważnych dusz, które wytrwały i nadal tu jesteś, pozwól mi przynajmniej wyjaśnić, co mam na myśli przez fanów z zewnątrz. Jestem fanem outsiderów. Teraz mniej niż rok temu, ale nadal się tak uważam. Kim jest outsider, którego możesz zapytać? Czy jest fanem outdooru? Na mój Boże nie. Nie uzyskasz tego szczególnego odcienia szarozielonej opalenizny, wystawiając stopę na zewnątrz! Fan outsidera to fan, który jest generalnie odizolowany od większej społeczności fanów anime.
Dopóki nie założyłem tego bloga, moja interakcja z fanami anime polegała na rozmowie z jednym z chłopaków moich przyjaciół raz na drugi miesiąc o godz. imprezy i porozmawiaj z moimi pozostałymi 3 przyjaciółmi, którzy oglądają anime. Otóż to. W rzeczywistości jest to jeden z powodów, dla których założyłem bloga.
samotność – rozwiązana!
Wiem, że rażąco generalizuję tutaj, ale w tamtym czasie fora i reddit wydawały się denerwujące i nieprzyjemne. Nie miałam cierpliwości, by przedzierać się przez wściekłe trolle, aby znaleźć odpowiednią dla mnie społeczność. Blogi, które czytałem, były profesjonalne i zawierały tylko małe sekcje poświęcone anime, które zawierały bardzo proforma posty typu kopiuj-wklej, które rzadko mnie interesowały. Chociaż od czasu do czasu wpadam na interesujący film, ogólnie rzecz biorąc, anime YouTuberzy również nie tworzyli treści, które do mnie przemawiały.
Nie zrozum mnie źle, nie chcę sugerować, że tak jest nie istnieje. Mówię tylko, że nigdy nie zadałem sobie trudu, aby tego szukać. Nie miałem problemu z cieszeniem się anime jako samotnym i niezależnym doświadczeniem. Zmieniło się to trochę w ciągu ostatniego roku, pamiętajcie. Interakcje z innymi blogerami wiele mnie nauczyły. Teraz znacznie lepiej doceniam różnicę między obydwoma podejściami.
Jedną z rzeczy, za którymi trochę tęsknię, jest błogość ignorancji. Do niedawna wszedłem w anime, nie wiedząc o nich prawie nic i nie spodziewając się w zamian bardzo niewiele. Nie chodzi tylko o to, że nie miałem pojęcia o fabułach. Nie miałem pojęcia o popularności lub popularności jakiegokolwiek programu. Na przykład kilka lat temu losowo wybrałem Fairy Tail, nie wiedząc, że działa już od ładnych kilku lat i jest u szczytu popularności. W tamtym czasie nie miałem pojęcia, że tak jak większość długotrwałych i bardzo popularnych seriali, miał on oddanych zwolenników i prawie równie oddaną grupę krytyków. Heck – nie znałem nawet żadnych uprzedzeń związanych z gatunkiem shonen w ogóle.
Wystarczająco mi się podobało. W końcu po prostu straciłem zainteresowanie i zacząłem oglądać coś innego, ale zawisłem tam przez około 60 odcinków. Byłem naprawdę zaskoczony, że moi przyjaciele o tym słyszeli.
Byłem również bardzo zaskoczony, gdy po latach dowiedziałem się, że nie tylko nie byłem jedyną osobą, która kiedykolwiek widziała Psycho Pass, ale też nie byłem nawet jedyna osoba, która to polubiła. Zobacz.
czy jesteś pewien, że mówimy o tym samym Psycho Passie?
W związku z tym prawie nigdy się nie zawiodłem. Oglądałem tylko takie programy, które wydawały mi się w jakimś stopniu pociągające. Nie czułem potrzeby oglądania czegokolwiek, ponieważ wszyscy mówili, że jest super. A kiedy natknąłem się na coś, co uważałem za wyjątkowe, to było jak Boże Narodzenie w lipcu! Prawdopodobnie przegapiłem wiele wspaniałych koncertów. W rzeczywistości wiem, że to zrobiłem. Ale też nigdy nie skończyłem serialu i pomyślałem: o to chodzi?
Nigdy nie byłem narażony na nieprzyjemną stronę anime. Nie było żadnych nieprzyjemnych skandali, które skłoniłyby mnie do kwestionowania moich ulubionych programów. Żadnych fandomów, które wstydziły się, że polubiłem jakąś osobliwą serię. Nigdy nie czułam się zmuszona bronić ukochanych programów ani siebie. Nie było przed kim się bronić.
To był bardzo zabawny i beztroski czas. Byłem anime Cassanova. Kochaj je i zostaw. Bez presji, bez konsekwencji, bez oczekiwań. Ale było też trochę płytko. Oczywiście chciałem trochę więcej z mojego hobby. W końcu tu jestem.
Więc zamieniłem moją niezależność anime i przykułem się do nurtów większego fandomu anime. Zacząłem przewidywać występy od szumu wokół. Dowiedz się o gatunkach i danych demograficznych. Zawsze fascynowały mnie tropy, ale teraz byłam wtajemniczona w ogólne wyobrażenia o tych tropach. Na dobre lub na złe, zacząłem mieć te oczekiwania.
Popełniłem duży błąd
Wszystkie te informacje pomogły mi podjąć bardziej świadome decyzje. Mówię to, ale nie jestem tego taki pewien. Wiele z moich ulubionych programów to wciąż te, na które natknąłem się na ślepo. Czekaj, jest jeden tytuł. Moja Akademia Bohaterów Karen. Bardzo lubię ten program – pod tym względem jestem wyjątkowy. Ale prawdopodobnie nie oglądałbym tego, gdyby nie cały sezon 1 wygenerowany przez szum. Z jakiegoś powodu nic w tym nie przykuło mojej uwagi.
Zamiast kierować mnie w stronę programów, które lubię, myślę, że wszystkie te dodatkowe informacje odciągnęły mnie od programów, które *myślę*, że nie chciałbym. Twój przebieg może się różnić w zależności od tego profitu. Prawdopodobnie przegapiłem też kilka świetnych rzeczy. Ba, wiesz co, przegapisz jakieś anime bez względu na to, co zrobisz. Nie warto nawet się tym martwić.
Z mojego doświadczenia wynika, że niezaprzeczalną zaletą angażowania się z innymi fanami anime nie było odkrywanie lub unikanie anime, a nie ulepszanie anime, które i tak oglądam. Tak, od czasu do czasu dowiaduję się o niefortunnych szczegółach na temat programów, które uwielbiam, ale najczęściej otrzymuję niesamowite ciekawostki, aby dodać zupełnie nowe warstwy do doświadczenia. Inni fani otworzyli mi oczy na zachwycające aspekty japońskiej kultury, które są zilustrowane w anime, które oglądam, lub wprowadzili mnie w zupełnie nowe koncepcje, których nigdy bym sobie nie wyobrażał. To trochę pogłębiło moje uznanie.
Oczywiście jest też poczucie koleżeństwa. Księgę Przyjaciół Natsume odkryłam zupełnie przypadkowo i zakochałam się w niej. Jednak z jakiegoś powodu nigdy nie czułem, że mógłbym go polecić każdemu, kogo znam, chociaż sądzę, że większości ludzi się to spodoba. Więc zamiast tego napisałem o tym na moim blogu, który w tamtym czasie był kiepski. Karandi była jedną z 3 osób, które ją przeczytały i pozostawiły tak entuzjastyczny komentarz, głoszący jej własną miłość do serii i nagle mój mały światek stał się o wiele szerszy. Ktoś inny został poruszony tymi historiami, tak jak ja. Jakie to cudowne i magiczne?
super cudowne magiczne
Kiedy oglądałem następny sezon, mała cząstka mnie pomyślała o tych innych fanach, którzy również pokochali ten program i było to pocieszające i słodkie uczucie. W Natsume chodzi o tworzenie tych pocieszających i słodkich uczuć!
Teraz tak się dzieje cały czas. Oglądam seriale polecane przez ludzi i to tak, jakby część z nich oglądała razem. Ewentualnie recenzuję coś takiego jak ACCA i wydaje mi się, że nikt nie będzie chciał tylko odkryć, że tak wiele innych osób zauważyło jego wielkość i to mnie uszczęśliwia.
Ponieważ inni fani mnie im przedstawili, odkryłem nowy gust lekkie powieści i gadżety. Brzmi głupio, ale kiedy piszę to w mojej ukochanej zbyt dużej koszulce Nyanko, po prostu cieszę się, że mogę być częścią tego wszystkiego.
Czy zauważyłeś, jak zamieniam każdy post w Natsume, Steins;Gate czy Psycho Pass? Czy to denerwujące? Naprawdę zaczynam czuć się jak kucyk do jednej sztuczki (trzy sztuczki).
Ok, przywieźmy tę jedną do domu. Z pewnością odłączenie się od większej bazy fanów anime przynosi pewne korzyści, ale za moje pieniądze zalety bycia częścią grupy nadrabiają to. Musisz tylko znaleźć odpowiednie miejsce. Nadal nie zamierzam wdawać się w dyskusje na forum ani wlewać filmów anitube (przynajmniej na razie), ale nigdy bym was nie zrezygnował!