Ustawienia Steampunka są zawsze interesujące, ale Poupelle z Chimney Town nadaje pomysłowi wyjątkowy zwrot. Technologia jest przestarzała, ale zamiast wiktoriańskiej Anglii samo miasto przypomina raczej coś z dystopijnej przyszłości, takiej jak Ghost in the Shell. Budynki są ułożone chaotycznie jeden na drugim, a kominy są zbyt liczne, by je zliczyć, zasłaniając niebo spalinami. Daje to Chimney Town stonowaną paletę – tym lepiej, by kontrastować z odważnymi eksplozjami kolorów, w jakie film wybucha w dramatycznych momentach.

Najwcześniejszy przykład ma miejsce, gdy Poupelle pojawia się na ulicach i dołącza do parady Halloween , który jest wielkim improwizowanym kawałkiem muzycznym, który nie pasuje do reszty filmu, ale przynajmniej jest zabawny! Jednak moment, w którym naprawdę sprzedaje się przełączniki palety kolorów, to moment, w którym Lubicchi i Poupelle zostają przypadkowo wysłani do spalarni śmieci. Cały zakład przetwórczy rozświetla żywe, psychodeliczne barwy, a maszyny poruszają się w niemal niemożliwy sposób, aby ułatwić szybką ucieczkę przed pewną zagładą. Jest spektakularny wizualnie, urzekający emocjonalnie i nadaje temu filmowi własną tożsamość. To również sprawia, że ​​zastanawiasz się… jeśli zobaczą nocne niebo, czy będzie ono tak cudownie przesycone kolorami, jak te segmenty?

Poza scenerią, Poupelle z Chimney Town przyciąga Cię swoim postacie. Sam Lubicchi jest uroczym dzieciakiem, który ciężko pracuje, aby wspierać swoją niepełnosprawną matkę i zrobi wszystko, aby udowodnić teorię swojego zmarłego ojca, że ​​gwiazdy naprawdę istnieją, ale ma też kilka realistycznych wad. Czuje się sfrustrowany Poupelle, gdy ich plany nie idą dobrze, jego pewność siebie to głównie fasada, a dla niektórych z bardziej zwariowanych postaci jest nawet trochę mądry. Antonio Raul Corbo, 12-letni aktor w swojej pierwszej roli w anime (może znacie go z Brooklynu Nine-Nine), wykonuje fantastyczną robotę, napełniając Lubicchi determinacją z szeroko otwartymi oczami i lekkim wahaniem, które zdradza, jak trudna jest ta podróż dla młodego kominiarza.

Jest też uroczo naiwny Poupelle, który zachowuje się jak nieco bardziej niezdecydowana wersja Baymaxa z Big Hero 6; Scooper, człowiek podobny do chrząszcza, który wariuje na temat materiałów wybuchowych, mówi milę na minutę i odwraca uwagę złych zabawnymi faktami na temat mrówek; a nawet zabawne drobne postacie, takie jak lekarz, który mówi tylko świszczącym oddechem.

Animacja i gra głosowa są tutaj wspaniałe. Złożona mimika (zwłaszcza u Poupelle’a, który nie do końca ma normalną twarz) i ręcznie malowane tekstury sprawiają, że każda postać czuje się jak prawdziwa osoba, a dialogi płyną tak naturalnie – nawet w języku angielskim – że prawie zapominasz, że to film animowany. Wszyscy dołożyli wszelkich starań, aby ten film był jak najbardziej dopracowany!

To powiedziawszy, jest kilka miejsc, w których ten film nieco się załamuje, a większość z nich dotyczy szczegółów fabuły i kwestii tonalnych. Całe uzasadnienie totalitarnego rządu Chimney Town jest dość marne, jeśli myślisz o tym dłużej niż kilka minut, a złoczyńcy nie mają zbyt wiele konkretnych motywacji. Nie przeszkadza nam to jednak zbytnio. Po pierwsze, jest to film dla dzieci, więc można wybaczyć pewne sztuczki fabularne; a po drugie, powód, dla którego rząd jest opresyjny, nie jest tak ważny, jak wpływ, jaki wywiera na postacie. Marzenie Lubicchiego zagraża jego i jego bliskim, z których wielu chce mu pomóc, ale zamiast ryzykować konsekwencje, decyduje się iść w parze. I na pewno są konsekwencje.

Innym głównym problemem jest to, że Poupelle z Chimney Town czasami chce być komedią slapstickową, ale to nie ma tendencji do żelowania z jego ciemniejszymi motywami. Przez pierwsze 30 minut filmu (w tym wspomniany numer z tańcami na Halloween i ucieczka z spalarni) czuje się prawie jak oglądanie skeczu Looney Tunes. Ten ton zanika później, by wrócić pod koniec na kilka gagów w finale – jak Scooper unikający żołnierzy, stając się ludzkim walnięciem w kreta. Czy te nietuzinkowe chwile odrywają się od dramatycznej historii małego chłopca, który odważy się walczyć z dystopijnym społeczeństwem z 1984 roku? My… szczerze, nie możemy się zdecydować, ale mimo to zatrzymaliśmy się. Naszą radą jest, aby nie myśleć o tym za dużo i cieszyć się filmem takim, jaki jest.

Ostateczne przemyślenia

Redaktor/pisarz

Autor: Mary Lee Sauder

Po mocnym uderzeniu Styl życia na Wschodnim Wybrzeżu uderzył we mnie trochę za mocno, zacząłem realizować swoją pasję jako pisarka w moim przytulnym rodzinnym stanie Ohio. Poza tym spędzam czas na gotowaniu, cosplayowaniu, kolekcjonowaniu gadżetów z anime i byciu aktorem improwizowanym w komedii. Uwielbiam też wkradać się do mojego pisma aliteracje i głupie kalambury, więc wypatruj ich! 😉

Poprzednie artykuły

5 najlepszych anime Mary Lee Sauder

Categories: Anime News