Bez wątpienia największą zaletą hotelu Tasokare jest jego fantastyczna lokalizacja. Jest pełen zjawisk wręcz nadprzyrodzonych – tj. sypialnie zmieniające kształt, gdy nikt nie chce pomóc w ożywieniu wspomnień ich mieszkańców, a także pracowników i gości z niepokojącymi cechami, ale nadal opiera się na aż nazbyt normalnej strukturze przeciętnego hotelu. Co więcej, charakter działania hotelu pozwala, aby każdy odcinek był małą tajemnicą skupioną wokół jednego z gości i okoliczności, które doprowadziły go do śmierci. Ułatwia to obsada sympatycznych postaci, a mianowicie personel hotelu.

Główną bohaterką – i zastępczynią naszej publiczności – jest Neko, dziewczyna z obsesją na punkcie idoli, która ma trudności z odkryciem swojej prawdziwej tożsamości. Jednakże, chociaż nie wydaje się, że może odblokować własne wspomnienia, ma wyjątkowy talent pomagania innym mieszkańcom hotelu w przypomnieniu sobie ich własnej przeszłości, co doprowadziło ją do dołączenia do personelu hotelu. Wciela się w rolę ryby wyjętej z wody (która zadaje wszystkie podstawowe pytania, na które my, jako widzowie, powinniśmy znaleźć odpowiedź) i detektywa odpowiedzialnego za cotygodniową zagadkę.

Jednak przez kilka pierwszych odcinków staje się jasne, że to ona jest nadrzędną tajemnicą serialu. Niektóre zasady, które odkrywamy na temat gości i sposobu, w jaki odzyskują wspomnienia, wydają się jej nie dotyczyć. Co więcej, jej naturalna intuicja i umiejętności dedukcyjnego rozumowania wydają się stanowić bezpośredni kontrast z jej często porywczą osobowością, co czyni ją samą w sobie zagadką.

Oczywiście nie jest sama w swoich wysiłkach, aby pomóc goście w hotelu. Dołącza do niej Atori, mężczyzna, który pracował w hotelu w prawdziwym świecie i kocha muzykę, ale nie może dowiedzieć się o sobie nic poza tym. Jest też Ruri – będący czymś pomiędzy tsundere a dandere – oraz płomienny menadżer hotelu, który mimo że wywołuje komiczny nastrój, absolutnie wie znacznie więcej, niż mówi.

Dzięki tej głównej obsadzie postaci, anime wpada w ustalony wzorzec. Do hotelu przybywa gość, Neko pomaga odzyskać wspomnienia, a my dowiadujemy się o ich życiu i tragicznych sytuacjach bliskich śmierci. W pierwszych trzech odcinkach dwie pierwsze z tych jednorazowych tajemnic są raczej przyziemne, a jedna z nich jest boleśnie banalna do tego stopnia, że ​​ma bardzo niewielki wpływ na rzeczywiste emocje. Jednak tajemnica trzeciego odcinka to duży krok we właściwym kierunku. Chociaż jest to nadal więcej niż trochę przewidywalne, otwiera wiele opcji fabularnych w przyszłości i dodaje obsadzie bardzo potrzebny konflikt międzyludzki.

Jeśli chodzi o animację, serial zdecydowanie wygląda lepiej niż przeciętnie. Projekty postaci są czyste i spójne, a poszczególne pokoje są tak samo szczegółowe, jak i różne. Świetnie wykorzystano także kolor, a otaczający klimat zmierzchu dodaje anime nadprzyrodzonego wrażenia. To nie jest serial z dużą ilością dynamicznej akcji, to głównie postacie rozmawiające lub przeszukujące pokoje. Jednak to, jaka tam jest akcja, wygląda całkiem przyzwoicie.

Jeśli chodzi o muzykę, podczas pokazu prasowego nie pokazano ani openingu, ani zakończenia. Normalna ścieżka dźwiękowa serialu jest dyskretna do tego stopnia, że ​​przyznaję, że w ogóle nie zwracam uwagi na muzykę. Ale ponieważ nic nie wyróżniało się negatywnie, oznacza to, że dobrze wykonało swoją pracę.

Podsumowując, Tasokare Hotel to anime podobne do klasycznej Parady Śmierci z 2015 roku pod względem scenerii i struktury fabularnej ale brakuje mu złożoności sytuacji i mocnych, emocjonalnych momentów, które wyróżniały to anime, przynajmniej w tych pierwszych trzech odcinkach. Chociaż są wystarczająco zabawne dzięki budowaniu świata i głównym bohaterom, jest to serial, który przeżyje lub umrze w zależności od tego, jak interesujące będą te „tajemnice tygodnia” i jak bardzo zaangażowamy się w nadrzędne tajemnice pracujących w hotelu. Te trzy odcinki tworzą solidny fundament i ciekawi mnie, jakie historie zbudowane na nich będą miały przyszłość.

Categories: Anime News