© Eiichiro Oda/Shueisha, Toei Animation
Odcinek 2 utrzymuje śmiech i emocje bez pominięcia rytmu.
Każdy czas spędzony ze Słomkowymi na wygłupach to dobry czas zużyty. Prawie cały czas trwania tego tygodnia spędzamy na odwiedzaniu każdego z naszych ukochanych członków załogi i obserwowaniu, jak angażują się w wybryki. Jest to w równym stopniu potwierdzenie cech charakteru, które już znamy, jak i subtelny sposób na dodanie nowych zmarszczek do istniejących motywów. Ale wszystko to odbywa się za pośrednictwem naprawdę zabawnych komediowych rytmów z odrobiną fajnych scen akcji, które są dodane na dobre.
Zamaskowani oszuści gag to jeden z moich ulubionych kawałków. To, co jest w tym wspaniałe, to dramatyczna ironia losu publiczności, która od samego początku wciągnęła się w żart. Przebrania oszustów są tak oczywiste, boleśnie i śmiesznie złe, że nie można się w nich zakochać. Nawet nowicjusz w serialu od razu zauważyłby, że coś jest nie tak w obsadzie, widząc jednego lub więcej z nich w materiałach promocyjnych, kluczowych grafikach i tym podobnych. Zatem fakt, że te przebrania wciąż oszukują główną załogę, jest tak głupi, że znów staje się genialny.
Podoba mi się też kompletny nonsens transformacji Franky’ego. Jego projekt po przeskoczeniu czasu zawsze był dla niektórych kwestią sporną i rozumiem to. Jego projekt sprzed przeskoku jest po prostu kultowy i – pod pewnymi względami – jest to raczej obniżenie wersji niż ulepszenie, szczególnie w świetle nastawienia „mniej znaczy więcej”. Ale fakt, że zamienił się w gigantyczną chodzącą zabawkę i cała wesołość, jaka się z tym wiąże, jest zbyt zabawna. Podoba mi się ujęcie POV, na którym Usopp i Chopper zaciskają nos, co sprawia, że jego włosy wyskakują. Cały odcinek jest tylko pretekstem dla Słomianych do wspólnego wygłupów i to zawsze jest dobre.
Ocena:
One Piece Log: Saga o wyspie ryboludzi jest obecnie w toku streaming na Crunchyrollu.