.w tym tygodniu-w-anime table.participants td { text-align: center; grubość czcionki: pogrubiona; rozmiar czcionki: 13px; szerokość: 20% }.tabela-tygodnia-w-anime.uczestnicy img { display:block; szerokość: 100%; wysokość: automatyczna; }.ten-tydzień-w-anime.left.ten-tydzień-w-anime.ten-tydzień-w-anime.right.ten-tydzień-w-anime.mobile-mode-1.ten-tydzień-w-anime.left,.mobile-mode-1.w tym tygodniu w anime.w tym tygodniu w anime.left.img,.w tym tygodniu w anime.right.img,.w tym tygodniu w-anime.left.img img,.ten-tydzień-w-anime.right.img img { szerokość: 400px; maksymalna szerokość: 100%; wysokość: automatyczna; }
Steve i Lucas śledzą migrację fanów anime z Twittera/X do Bluesky i wymieniają się miłymi (i niezbyt miłymi) wspomnieniami z innych przestrzeni internetowych, w których się gromadziliśmy.
Zastrzeżenie: poglądy i opinie wyrażone przez uczestników tego chatloga nie są poglądami Anime News Network.
Lucas
Steve, myślę, że usunięcie z mojego telefonu alternatywnego prawego placu zabaw Twittera/X/Elona kilka miesięcy temu była najmądrzejszą decyzją, jaką kiedykolwiek podjąłem! Moje zdrowie psychiczne poprawiło się, moja skóra jest wyraźniejsza, a to w dużej mierze zasługa nowszej platformy mediów społecznościowych Bluesky, która ma Kwitnącą społeczność anime!
Chciałbym więc wykorzystać tę kolumnę, aby porozmawiać o tym nowym domu dla fanów anime i przypomnieć sobie kilka miejsc, w których wszyscy spędzaliśmy wcześniej czas.
Steve
Równie dobrze! Trochę nostalgii jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Dużo nostalgii, tak, ale odrobina powinna nam wystarczyć. I chociaż pochwalam twoją siłę psychiczną, muszę pogodzić się z kontynuacją istnienia na Twitterze. Nie jestem z tego dumny, ale przypuszczam, że każdy z nas musi spożywać własne trucizny.
Hej, całkowicie to rozumiem. Jeśli ludzie mają tam więcej fanów niż na innych platformach, trudno jest odejść. Twitter to także nadal najlepszy sposób na poznanie opinii publicznej na temat serialu lub złapanie nowych memów poświęconych anime, ponieważ nadal jest jedną z największych i najbardziej przystępnych platform mediów społecznościowych.
Mając to na uwadze, każdemu, kto myśli o skoku na statek, obiecuję, że warto! Atmosfera społeczności na Bluesky jest o wiele lepsza, a ludzie, którzy ją prowadzą, naprawdę dbają o umiar. Nadal są dramaty i trudne momenty, ale jest to wbudowane w każdą platformę mediów społecznościowych, a kwitnąca społeczność maniaków anime z nawiązką przewyższa wady. Tak, zacząłem częściej korzystać z Bluesky od czasu jednego z ostatnich masowych exodusów na Twitterze i jest miło! Myślę, że jest teraz wystarczająco duży, aby utrzymać przyzwoicie aktywną oś czasu i nadrabia wiele podstawowych funkcji, których ludzie oczekują od mediów społecznościowych. Zawiera sok. O mój Boże! Czytałeś najnowszy rozdział!?? Fani Hisoki JEDĄ, a ja po to żyję!
Jeszcze nie, ale to wyjaśnia, dlaczego moje zmysły klauna były mrowiące.
Na szczęście te zmysły nie będą zbytnio działać na Bsky’ego! Przez półtora roku, kiedy tam jestem, spotkało mnie trochę dziwactw na platformie, ale ludzie w większości są fajni i każdy bot, który próbował mnie oszukać, został zamknięty przez platformę w ciągu kilku dni wyskakujące.
Nade wszystko jednak cenię autentyczność społeczności, którą znalazłem na Bluesky. Marki nie znalazły tej platformy i mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobią, a brak kanału promocyjnego oznacza, że widzę tylko treści od osób, które obserwuję, lub treści na określone tematy powiązane z kanałem, który zdecydowałem się subskrybować.
To znaczy, jeśli istnieje coś takiego jak okres „miesiąca miodowego” dla serwisu społecznościowego, Bluesky z pewnością właśnie w nim uczestniczy. To nie jest zbyt algorytmiczne. Nie jest zbyt duży. Nie jest zalany reklamami. To wszystko są zalety, ale są one efemeryczne. W końcu witryna będzie musiała w jakiś sposób zarabiać pieniądze i prawdopodobnie będzie musiała urosnąć na tyle, aby przyciągnąć do tego przerażające marki. Alternatywą jest to, że kurczy się w nieistnienie. To niestety przydarzyło się ostatnio Cohostowi. Był uwielbiany przez bazę użytkowników, ale po prostu nie mógł utrzymać włączonego światła.
Współczuję ludziom, którzy próbowali przenieść się na Cohost, i szkoda, że Cohost nie miał zbyt wielu długoterminowych planów dotyczących platformy. Na szczęście jednak przywództwo Bluesky wydaje się budzić większe zaufanie i mam nadzieję, że na długi czas stanie się to miejsce dla nerdów mojego pokroju.
I nawet jeśli nie ma nóg, jesteśmy fanami anime! Jesteśmy przyzwyczajeni do skakania z jednego miejsca w Internecie do drugiego, aby znaleźć osoby podzielające to hobby! Chryste, nie sądzę, żebym dzisiaj czytał mangę, gdyby nie stara piracka witryna Mangastream, a to miejsce nie istnieje już od pół dekady. Absolutnie! Podobnie jak w przypadku wielu niszowych zainteresowań nerdów, anime naprawdę znalazło swój dom w Internecie. Właściwie to całkiem sporo domów. I to ma sens. W każdym razie kiedyś znacznie łatwiej było skorzystać z Internetu i znaleźć ludzi, którzy lubili Tenchi Muyo! niż przeszukiwanie znajomych w IRL pod kątem tego samego. Wiem, że anime było dość obecne na początku amerykańskich i europejskich konwencji science fiction, ale zachodnia społeczność anime tak naprawdę rozwinęła się dopiero w latach 90., a bardziej powszechny dostęp do Internetu pozwolił nam otaku zjednoczyć się ze wszystkimi. na całym świecie. Poza tym, jeśli chodzi o czas, osobiście nie miałem dostępu do Internetu aż do początku XXI wieku, kiedy to było mnóstwo serwisów internetowych z anime i repozytoriów tapet, z których mogłem się cieszyć. To była zdecydowanie najłatwiejsza droga do fandomu jako całości. Ta tapeta jest okropna i czuję, że powinienem przeglądać aktualną stronę animewallpapers.com z tym laptopem Gateway!
Nie pozostało już zbyt wiele starszych stron z anime, a wiele z tych, które są w pobliżu, zostało zmodernizowanych, ale nie mogę powstrzymać się od słabości do wszystkich witryn, które się zachowały co jest teraz estetyką retro.
Śmierć Geocities była ogromną stratą kulturową. Cały ten animowany tekst zniknął jak łzy na deszczu. Ale to w pewnym sensie nawiązuje do naszego wcześniejszego punktu, że społeczności internetowe migrują i ewoluują z biegiem czasu. Lub, czasami, przeprowadzają się z głupszych powodów, które ostatecznie zmieniają świat. Abyśmy nie zapomnieli o skromnych początkach 4chana jako pokrzywdzonej gałęzi ludzi z forum anime Something Awful.
Uch, zapomniałem, że 4chan to spin-off Coś okropnego, który od razu był DUŻO gorszy! Wolałbym jednak skupić się na bardziej przyjemnych i pozytywnych przestrzeniach. Czy pamiętasz, po jakich zakątkach internetu z anime przechadzałeś się kiedyś?
To znaczy, na dobre i na złe, kiedyś naprawdę wyciąłem sporo zębów na płycie/a/4chana. Wtedy nie było wspaniale (chyba tak właśnie się dzieje, kiedy odziedziczysz kulturę publikowania po Something Awful), ale nie sądzę, że bez tego możesz opowiedzieć pełną historię zachodniego fandomu anime. To było ogromne! Ale Bóg jeden wie, co się tam dzisiaj dzieje. I szczerze mówiąc, nie mam ochoty się o tym przekonać.
Nastrój i choć daleko mi do historyka anime, uważam również, że ważne jest, aby pamiętać o brodawkach, błędach i całej pracy włożonej w uczynienie większości tej przestrzeni bardziej przystępną i przyjazną.
Pamiętam, że sporo czytałem fora MangaFox (a może była to inna strona o piratach manga?), chociaż prawie nigdy nic nie publikowałem. Pamiętam też, że gdy byłem w szkole średniej, spędzałem dużo czasu na nieistniejącej już stronie z memami anime o nazwie Funny Mama. Sam nie byłem zbyt wielkim plakatem na forum, ale z pewnością czaiłem się na więcej niż kilku, z których wszystkie, jak sobie wyobrażam, już nieaktualne. Tyle że widzę, że forum fanów Uteny „Something Eternal” wciąż się rozwija! Chyba nawet nie pamiętam nazwy użytkownika, którą tam kiedyś nosiłem, ale miło mi na sercu widzieć, że jest ona aktywna. Mam na myśli to, że samo w sobie jest reliktem minionej epoki: forum poświęconym jednemu anime. Jeśli już, to wszystko, co dostajemy, to serwery Discord. O rany, nie obchodzi mnie, jak wygodny i scentralizowany jest Discord, ten rodzaj niezwykle szczegółowej i dedykowanej witryny jest DUŻO fajniejszy i bardziej osobisty niż cokolwiek w tej aplikacji.
Och! Zabawny szczyt za kurtyną, piszemy tę rozmowę na dedykowanym kanale na Discordzie Pisarzy ANN, a następnie publikujemy ją na stronie kilka dni później. Im więcej wiesz!
Discord radzi sobie całkiem dobrze, ale moim zdaniem jest kiepskim substytutem forów i, co za tym idzie, społeczności fanów. Jest dobry do rozmów, ale nie do katalogowania/archiwizacji. Wystarczy spojrzeć na pełną witrynę Pustego Ruchu. Musi to być jeden z najbardziej wszechstronnych, kierowanych przez fanów zbiorów informacji, materiałów i różnorodnych informacji na temat jednego anime z lat 90-tych. I widać, że jest utrzymywany od ponad 2 dekad. To właśnie jest historia. Po prostu już ich takich nie robią. Opowiedz mi o tym! W podobnym duchu całkowicie rozumiem, dlaczego Fandom jest miejscem, do którego można udać się na wiki o anime, które dokumentują konkretne IP (a także, absolutne ujawnienie, pracowałem dla nich jako ich Menedżer Społeczności Anime), ale nie jest to wspaniałe uczucie wiedzieć upadek jednej firmy może spowodować utratę większości informacji cyfrowych na temat większości seriali anime.
Nie wspominając już o tym, że ich reputacja wśród użytkowników końcowych jest, z tego co zauważyłem, raczej znienawidzona. To nie są wiki, na które chcesz wchodzić bez blokady reklam. Ale, jak powiedziałeś, są to w zasadzie jedyne gry w mieście, więc ludzie nadal rozbudowują swoją infrastrukturę. Czyż nie jest to po prostu historia Internetu? Coraz mniej opcji, które z czasem stają się coraz gorsze.
O tak, większość reklam na wiki Fandomu to PRZECIĄŻENIE reklam! Ale ta tendencja do centralizacji na pierwszym miejscu zysków sprawia, że Bluesky czuje się jak powiew świeżego powietrza. Jak na razie jest tam wszystko, co podobało mi się w Twitterze z połowy 2010 roku, bez żadnych wad, a możliwość zaangażowania się w coś nowego i dobrego w Internecie w 2024 roku dodaje mi energii.
To prawda. Twitter z połowy 2010 roku zasadniczo rozpalił moją miłość do anime. Nie pamiętam, czy to była dokładna sekwencja wydarzeń, ale wydaje mi się, że napisałem kilka postów na Tumblrze na temat The Flowers of Evil, nawiązałem kontakt z kilkoma innymi fanami Hiroshiego Nagahamy na Twitterze i ostatecznie znalazłem się tam w świetnej społeczności. Wierzę, że Twitter w obecnej formie został specjalnie zaprojektowany, aby zapobiegać takim wydarzeniom w przyszłości, więc bardzo chciałbym, aby Bluesky był tym miejscem dla większej liczby osób.
W miarę jak się starzeję, coraz bardziej zdaję sobie sprawę, jak ważne są dobrze utrzymane przestrzenie cyfrowe i fizyczne dla mojego dobrego samopoczucia i dobrobytu społeczności. Mam nadzieję, że Bluesky może być tą przestrzenią dla społeczności anime w dającej się przewidzieć przyszłości, ale jestem pewien, że potrafimy znaleźć dla siebie dom gdzie indziej, jeśli lub kiedy nadejdzie ten czas.
Zwłaszcza obecnie, kiedy anime jest najpopularniejsze w historii. Internet może wyglądać bardziej jednorodnie niż kiedykolwiek, ale same społeczności raczej takie nie są. To tylko kwestia znalezienia takiego, który pasuje do Twojego klimatu. A ja jestem wielkim zwolennikiem wibracji. Są o wiele ważniejsze niż gusta. Musisz znaleźć ludzi, którzy potrafią się powiesić, i wtedy będziesz wiedział, że jesteś we właściwym miejscu.
Całkowicie. Zajęło mi to trochę czasu, ale jestem podekscytowany, że mogę być w przestrzeniach, w których się znajduję, i dzielić się nimi z wieloma innymi fajnymi ludźmi. Znalezienie ludzi, których możesz nazwać rówieśnikami, wymaga czasu, ale wszystko, co jest wartościowe, wymaga czasu i jestem wdzięczny społeczności anime za każdą okazję i relacje, których dzięki temu doświadczyłem.
Nie chcę się zbytnio wściekać, ale naprawdę poznałem wielu wspaniałych ludzi dzięki tym przestrzeniom anime online. I, do cholery, dzięki DM na Twitterze dostałem propozycję napisania właśnie tego felietonu. Moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby mój mózg nie cierpiał z powodu zgnilizny. I dlatego nigdy nie mogę się wylogować.
Moja droga do tego felietonu i pisania dla ANN szerzej jest dość podobna! To tylko pokazuje, że jeśli logujesz się na stałe, możesz znaleźć swoją niszę i pomóc wbudowaniu jej w przestrzeń, którą chcesz zobaczyć. A ja wolę być schmaltzy niż cyniczny!