The Elusive Samurai miał jeden z najbardziej elektryzujących debiutów ze wszystkich anime w 2024 roku. Zrobił wrażenie dzięki pięknej grafice i animacjom, a niektóre nawet zyskały popularność po opublikowaniu pracy w mediach społecznościowych. Ale jak wielu fanów anime spiera się z innymi anime, czy dobra produkcja jest wystarczająco dobra, aby utrzymać serię, aby można ją było uznać za „świetną”?

Zawsze mam wrażenie, że niezależnie od tego, jak dobra może być produkcja anime być może, może zostać podniesiony jedynie na tyle, na ile pozwala na to scenariusz. Myślę, że w tym miejscu The Elusive Samurai napotyka pewne problemy. Mimo to serial również ma wiele do pochwalenia.

Nieuchwytny samuraj jest już rzadkością, ponieważ jego akcja rozgrywa się pomiędzy okresami Kamakura i Muromachi. Chociaż niedawno pojawiło się anime, którego akcja rozgrywa się w historycznych japońskich okresach, takich jak Meiji Gekken 1874, Golden Kamuy, Demon Slayer i nadchodzące Ao no Miburo, The Elusive Samurai korzysta z okazji, aby zapewnić wyjątkową fabułę z treścią. To drastyczny pozytyw w przypadku tej serii.

Ośmiolatek i inne osoby w jego wieku podejmują misję odzyskania ojczyzny i nauczenia się, jak zostać generałem, którego inni będą szanować i któremu inni będą szanować i któremu służą, to od razu interesująca historia. Co więcej, widzimy, że serial nie ma problemu z pociemnieniem dzięki poziomowi brutalnej przemocy i dojrzałym dialogom. Zastanawiam się, jak to w ogóle jest możliwe, że w Weekly Shonen Jump serializowana jest manga skierowana do młodszych odbiorców.

Jednak pośród kolorowej grafiki, pięknych projektów postaci, tła, które wyróżniają postacie i oszałamiającej animacji podczas walki (w większości ), The Elusive Samurai wciąż czegoś brakuje w tej historii. Myślę, że najlepsze momenty w anime pochodzą od Tokiyukiego i jego przyjaciół, którzy są razem, ale kiedy dochodzi do konfrontacji z dorosłymi, wydaje się to prawie nie na miejscu.

To jedno, jeśli dorośli walczą z dorosłymi dorośli, a nawet starsze nastolatki, jak widzimy w wielu innych serialach, ale czym innym jest to, że 8 i 9-latkowie walczą z watażkami, którzy mają o wiele więcej doświadczenia niż oni… i pokonują ich. Co więcej, niekoniecznie zachowują się tak, jak małe dzieci zachowałyby się w czasie wojny. Widzimy w nich „dziecko” tylko wtedy, gdy żartują ze sobą, ale rzadko to widzimy, gdy chodzi o krojenie głów.

Tokiyuki miał ten moment, choć krótki, w odcinku 9, w którym wizualnie można było zobaczyć, jak się boi. Ale pozostałe wydają się być wycięte z innego materiału. W tym odcinku dzieciaki dołączyły do ​​Tokiyukiego w domu pokrytym krwią, a Shogen był „martwy” tuż przed nimi. Jednak zamiast przeżywać traumę, zachować czujność, aby upewnić się, że wszyscy czują się dobrze, lub mieć ataki paniki, oni są tam uśmiechnięci i śmieją się, jakby to była gra.

Słuchaj, rozumiem, że dzieła fikcyjne są czyli dzieła fikcyjne. Istnieje jednak pewien poziom rozbieżności między tym, co byłoby prawdziwe, a co nie, co musi odegrać pewną rolę, aby serial wydawał się w pewnym sensie realistyczny, zwłaszcza w realistycznym otoczeniu, w którym znajduje się serial, i kiedy Yorishige nawiązuje do współczesnych czasów. To po prostu jedna z wad „Nieuchwytnego samuraja”, która mnie zaskakuje, łącznie z humorem, który czasami posuwa się za daleko, jak w przypadku Yorishige, który dostał klapsa na oczach dzieci w odcinku 11. Jak to wnosi cokolwiek do głównej historii?

Humor Nieuchwytnego Samuraja prawie przypomina mi to, co widziałem w „Złotym Kamuy”, tylko że nie jako dorosły, ale niewątpliwie dziwny i nie na miejscu. Kiedy widzimy, jak oczy Ogasawary wyskakują mu z orbit, aby naprawdę wzmocnić jego wzrok, za pierwszym razem jest to zabawne, ale świadomość, że ten żart będzie się powtarzał za każdym razem, gdy go zobaczymy lub innych osób w serialu z podobnymi umiejętności, po prostu kręcę głową.

Czy Nieuchwytny Samuraj to zły serial? Nie koniecznie, nie. Co tydzień w taki czy inny sposób bawi mnie grupa otaczająca Tokiyuki. Sprawiają, że historia jest stosunkowo interesująca, a Yorishige wciąż kryje tajemnicę i to, czego naprawdę chce od Tokiyukiego. Produkcja jest piękna i zawsze uwielbiam spędzać trochę czasu na dowiadywaniu się, kto pracował nad każdym odcinkiem.

Podsumowując, anime The Elusive Samurai miało jasne punkty w jednym obszarze i wątpliwe momenty w wielu innych. 12 odcinków niewątpliwie zapewni ci rozrywkę, dzięki czemu docenisz, co wysokiej jakości produkcja anime może zrobić dla materiału źródłowego. Nie ma więc wątpliwości, że studio CloverWorks i wszyscy inni, którzy nad nim pracowali, zasługują na podwójne uznanie. Jednak wciąż czekam na więcej informacji na temat tej historii i jej bohaterów.

Jeśli podobał Ci się The Elusive Samurai, pamiętaj o oddaniu na niego głosu w ankiecie Anime of the Season!

© Yusei Matsui/Shueisha, Komitet ds. Produkcji Elusive Samurai

Categories: Anime News