© 堀越耕平/集英社・僕のヒーローアカデミア製作委員会

Gdybym miał opisać sytuację naszych bohaterów w zeszłym tygodniu, określiłbym ją czymś pomiędzy „schrzanionym” a „turboskręconym”. Pozornie wszystko, co mogło pójść nie tak, wydarzyło się, pozostawiając naszych głównych wojowników starających się poradzić sobie z trzema elektrowniami jednocześnie, podczas gdy Deku miał stawić czoła w pełni aktywnemu Shigaraki. Jakby tego było mało, początkowe minuty tego odcinka wprowadzają kilka nowych problemów, aby było jasne, jak bardzo dobrzy goście zostaną zniszczeni na sześć sposobów do przyszłej soboty. Deku hiperwentyluje pod wpływem stresu związanego ze zmianą biegów. Sceptic wyłączył możliwości lotu UA i cała latająca forteca spada na ziemię. To doskonały obraz niebezpieczeństwa dla całej naszej obsady. Noc jest naprawdę najciemniejsza.

Oczywiście wtedy pojawia się bohater.

Nie wiem, czy mam słowa, aby opisać czystą, nieskażoną radość, której doświadczyłem, gdy Gentle and Na miejscu pojawiła się La Brava. Jedną z moich ulubionych rzeczy w każdej historii shonen jest sytuacja, gdy pomniejsza postać wprowadzona wieki temu pojawia się w odpowiednim momencie, aby zmienić bieg wydarzeń, a Horikoshi nie mógł wybrać bardziej uroczego duetu, z którym mógłby to zrobić. Jeśli należysz do tych nienawidzących zabawy kwadratów, którzy nazwali fabułę Festiwalu Kultury „wypełniaczem” i nie doświadczyłeś słodko-gorzkiej historii tych podupadających zagrożeń YouTube, to niestety nie możesz docenić, jak bardzo to potwierdza aby zobaczyć ich przybycie w ostatniej chwili i – jeśli nie odwrócić losów bitwy – dodać tę małą iskierkę nadziei, której potrzebują nasi bohaterowie, aby kontynuować walkę.

Co ważniejsze, ci dwaj są doskonałym przykładem tego, co Deku próbuje osiągnąć w całym tym konflikcie z Shigaraki. Gentle i La Brava można było z łatwością wrzucić za kratki i o nich zapomnieć. Jednak współczucie, jakie im okazano – wraz z niezłomną wzajemną miłością – sprawiło, że podążali w stronę światła, dopóki nie dotarli we właściwym czasie i miejscu, aby coś zmienić. Jasne, w ogólnym ujęciu trudno nazwać którekolwiek z nich Zespół R z jakimkolwiek przekonaniem odrzuca „złoczyńców”, ale to, co mówi Tsukauchi, pozostaje aktualne. Każdy „złoczyńca” zaczynał jako zwykła osoba i jeśli chcemy zbudować świat bardziej współczujący, w którym przemoc i więzienie nie są dla ludzi jedyną opcją, zadaniem bohaterów jest to przyznać. To piękny moment, łączący w sobie satysfakcjonującą publiczność zmianę postaci, ekscytującą scenografię i wspaniałe połączenie tematyczne, które pozwala na dalsze powiązanie tej bitwy z ostateczną historią MHA.

A potem to robią. znowu.

Zgadza się, chłopcy i dziewczęta, jedyna Mommy Gun, Lady Nagant, powraca z zemstą i jeśli nie pohukujecie i nie wrzeszczycie, nie będziecie oddychać. To idealne przybliżenie do tego odcinka, podkreślające wzloty i upadki oraz ostateczny znak, że prawdziwa siła Deku jako bohatera nie polega na Jednym za wszystkich ani na jego zdolności do łączenia tych dziwactw. Wszystkie te umiejętności nadal powodowały u niego atak paniki, a Shigaraki miał chwilę unicestwienia niezliczonych istnień ludzkich. Nie, tym, co go tutaj uratowało – i być może właśnie uratowało świat – było to, że kiedy zobaczył kogoś zagubionego w ciemności, zranionego i wykorzystywanego przez ludzi, którym ufał, wyciągnął rękę, aby zaapelować do jego lepszej natury. Tutaj zaowocowało to idealnie oddanym strzałem, który podtrzymał walkę. To, czy to zadziała w przypadku Shigaraki, to już inna kwestia, ale podobnie jak reszta tego odcinka, jest to dowód na to, że porzucenie „złoczyńców” nie jest jedynym rozwiązaniem.

Ocena:

My Hero AcadeKaren transmituje obecnie na Crunchyroll.

Categories: Anime News