Jak oceniłbyś 13. odcinek
Ninja Kamui? Ocena społeczności: 2,6

© SOLA ENTERTAINMENT/Sunghoo Park

Biorąc pod uwagę, że kilka ostatnich odcinków tego programu to seria malejących zysków, moje oczekiwania co do finału nie były szczególnie wysokie i Zrezygnowałem z robienia czegokolwiek szczególnie interesującego. Mimo to serial zachował przyzwoite poczucie widowiska, jeśli nic więcej, więc miałem przynajmniej nadzieję, że uda mi się dostać coś zabawnego i przesadnego na kontynuację serialu. Jednak wbrew wszystkiemu, finał rozczarował zarówno pod względem scenariuszowym, jak i dobrej akcji, w związku z czym wynik był dość nudny.

W miarę jak Joseph w dalszym ciągu ucieka przed rządem, jego plan ucieczki kończy się ułożeniem go w wypełnionym po brzegi samolocie towarowym ze świniami, aby uniknąć wykrycia. Pomimo całego potencjału komediowego, jaki by to sugerował, film zostaje podcięty, gdy Mike rozbija swój samochód o samolot Josepha, zanim ten zdąży wystartować, co skutkuje niesamowicie nudną sceną pościgu między nimi, zanim Joseph zostanie złapany. W końcu skończyły mu się opcje i jest zdany na łaskę Mike’a, który ostatecznie postanawia go oszczędzić i zabrać do więzienia. Jednakże, jak zauważa Joseph, jego wiedza jest pożądana przez rządzących, co oznacza, że ​​wkrótce będzie wolnym człowiekiem, więc jakiekolwiek zwycięstwo moralne jest tutaj bezcelowe. Jasne, Mike zostawia go sikającego w spodnie ze strachu. Mimo to nie ma prawdziwego powodu sądzić, że Joseph nie wróci do robienia dokładnie tego, co robił wcześniej, a to wydaje się dość kiepskim sposobem na zakończenie naszej relacji z nim, więc żałuję, że serial się nie odbył. przez to, że został dźgnięty komediowym nożem przez ninja w windzie, póki miała szansę.

Ostateczne starcie Higana z Yamajim nie wypada dużo lepiej, gdy dowiadujemy się, że sekretny cel Yamajiego sprowadza się mniej więcej do dominacji nad światem. W szczególności wierzy, że najlepszym sposobem na zaprowadzenie pokoju na świecie jest wykorzystanie mocy, którą posiadają ninja, aby zagrozić reszcie świata i poddanie się. Jednakże, nadal jest to dość nudne i na pewno nie było warte utrzymywania z nim tak dużej tajemnicy przez tak długi czas. Istnieje przynajmniej sugestia, że ​​mógł przeżyć naloty na Japonię podczas II wojny światowej, co ostatecznie ukształtowało jego obecną filozofię, ale nawet wtedy wydaje się, że byłoby o wiele lepiej wiedzieć o nim coś więcej dosłownie w dowolnym momencie poza finałem, więc nadal wydaje się być dość zapomnianym złoczyńcą.

Mimo to to rozczarowanie jest prawdopodobnie niczym w porównaniu z tym, jak wygląda walka, ponieważ kiepskie tło i dobór kolorów tylko zwracają uwagę na to, jak niezdarnie wyglądają kostiumy toku 3DCG. Nawet przy odrobinie fajnej muzyki w tle walka wydaje się mieć całą energię przerywnika filmowego z gry wideo z połowy XX wieku, a w porównaniu ze wspaniałymi animowanymi filmami akcji 2D, od których serial się zaczął, wydaje się to ogromnym rozczarowaniem. Zai pojawia się również w połowie walki, stając po stronie Yamajiego, ponieważ Zai zdecydował, że jest już dla niego za późno na zmianę postępowania, ale widok Higana prawie zabitego powoduje, że zmienia zdanie i zwraca się przeciwko Yamajiemu w ostatniej sekundzie, co działa ok, myślę, ale nic mi to nie dało. Nigdy nie miałem wrażenia, że ​​jego obecność w jakikolwiek sposób wniosła coś do walki.

W końcu Yamaji używa swojej tajnej techniki, Infinite Tskuyomi-err.…”Wola Boga”, aby Higan nieustannie na nowo przeżywał koszmar związany z patrzeniem, jak jego rodzina zostaje zamordowana, ale wizja ostatnich słów Mari daje mu siłę, aby przełamać iluzję i wykorzystać moc przyjaźni, aby użyć sekretnej techniki Zai, aby raz na zawsze położyć kres Yamaji. Niestety, nic z tego nie wydawało mi się tak fajne i głupie, jak to opisuję, a nawet to, że piosenka przewodnia leciała, gdy Higan zadał ostatni cios, nie wystarczyło, żeby mnie podniecić, mimo że zwykle byłem najłatwiejszym celem w grze. świat za taką sztuczkę. Jeśli jest tu coś fajnego lub interesującego, to jest to scena po napisach, w której Zai stwierdza, że ​​nie ma już po co żyć, bo zdradził swojego szefa, ale zostaje zatrzymany przez Higana, który mówi mu, jak ważne jest dla niego życie ze względu na wszystkich ludzi, którzy pomogli mu aż do tego momentu. To dobre zwieńczenie historii Higana i wystarczająco przyzwoita notatka, aby serial mógł mieć kontynuację. Mimo to ta wymiana zdań powinna nastąpić po wielkiej walce Higana z Zaiem kilka odcinków temu, więc nawet w końcowych momentach wykonanie nadal wydaje się trochę niechlujne.

Podsumowując, nie nienawidziłem spędziłem czas z Ninja Kamui, ale skłamałbym, gdybym powiedział, że to serial, o którym będę dużo myślał w przyszłości, ponieważ nigdy nie wykorzystał w pełni swojego potencjału. Zaczęło się zabawnie, choć dość banalnie, ale wydaje się, że serial utknął pomiędzy przesadną estetyką filmu o zemście, od której się zaczął, a bardziej przemyślaną eksploracją sztywnych filozofii i siły ludzkich powiązań, do czego starał się dążyć jako sprawa posunęła się dalej i nie do końca udało mu się uchwycić którąkolwiek z tych dwóch rzeczy. Z pewnością nie jest to straszny serial akcji i miał swoje momenty. Jako że był to pierwszy duży projekt Sunghoo Park po opuszczeniu MAPPA, liczyłem na coś bardziej znaczącego, a w obecnej postaci wydawało się, że łatwo o nim zapomnieć.

Ocena: 2/5

Ninja Kamui jest emitowany w Adult Swim i transmituje na Maks..

Categories: Anime News