©権平ひつじ/集英社・夜桜さんちの大作戦製作委員会

Od 4. odcinka „Misja: Rodzina Yozakura” zarówno dla Taiyo, jak i widzów powinno być jasne, że chłopiec się ożenił się w rodzinę cholernych dziwaków. Mam na myśli oczywiście najlepszy możliwy sposób. Po pierwsze, klan Yozakura wydaje się całkiem akceptować wszelkie nieoczekiwane szaleństwa, w jakie mogą wpaść w danym momencie, takie jak biedny Taiyo wciągany w stanik przez Mutsumi i udawanego Kengo. Oznacza to również, że mamy serial pełen zabawnych scen z udziałem wspomnianych cholernych dziwaków, takich jak wspomniana kłótnia o stanik lub moment, gdy Shinzo, ekspertowi od broni, kończy się broń i zwija się w kłębek żałosnych Lęk. Taiyo i Mitsumi są oczywiście najważniejszymi elementami tej historii. Mimo to dobrze, że członkowie rodziny w serialu z „Rodziną” w tytule skupiają się na dziale rozrywki.

Ich specjalności sprawiają, że jest to całkiem zabawny, samodzielny odcinek M:YF! Połączenie przez Kengo specjalistycznych technik przebierania się i ogólnie bycia trochę śmierdzącym wysyła naszych narzeczonych bohaterów na polowanie po rezydencji, która jest na tyle przewiewna, że ​​nadaje się na cotygodniowy serial przygodowy w formie serialu komediowego. Chociaż byłem nieco mniej zainteresowany wszelkimi fałszywymi operacjami, którymi zajmował się Shinzo w swojej połowie historii, zabawnie było widzieć, jak zachowuje się jak mięczak i potrzebuje ratunku przed naszymi bohaterami. Jeśli chodzi o surowy śmiech, ten odcinek wywołał u mnie chichot na tyle często, że można go uznać za sukces.

Bardziej istotne dla moich zainteresowań jest to, jak nasz główny duet rywalizuje ze sobą i rozwija się, radząc sobie z chaotycznym dramatem rodzinnym, jakim jest status quo klanu Yozakura. Kengo i Shinzo są świetnymi postaciami komediowymi, ale nie byłbym tak entuzjastycznie nastawiony do ich historii, gdyby nie czas, który spędziliśmy z Taiyo i Mitsumi. Zwłaszcza pogoń za gęsiami Kengo daje Mitsumi wiele okazji do pokazania, jak wyrasta na swoją rolę przyszłej głowy klanu, i uwielbiałem patrzeć, jak radzi sobie ze swoim głupim bratem, podczas gdy Taiyo okazał się być partnerka więcej niż zdolna.

Ten moment, w którym Mitsumi natychmiast łapie przebranie Kengo w Taiyo, bo wie, że jej mężczyzna zawsze otwiera przed nią drzwi, to ten rodzaj uroczego gówna, dla którego żyję. Zniszczenie jednego z przerażająco umieszczonych w świątyni portretów jej brata również było bardzo satysfakcjonujące. Gdyby skończyła jako kochająca i idealna miłość dla jakiejś nudnej, samozwańczej postaci, nie sądzę, że bawiłbym się tak bardzo w M:YF. Na szczęście Mutsumi sama w sobie okazuje się fascynującą i sympatyczną bohaterką, co sprawia, że ​​Taiyo wydaje się bardziej wiarygodna i ludzka. Zabawne, jak to działa, co?

W sumie nie jest to rodzaj półgodziny, który utrwali się w mojej pamięci na zbyt długo, ale jestem wdzięczny za możliwość lepszego poznania dziwacznego rodzeństwa Mitsumi. W końcu im bardziej zbliżymy się do klanu jako całości, tym bardziej potencjalna Misja: Rodzina Yozakura będzie musiała naprawdę wypaść później.

Ocena:

Misja: Rodzina Yozakura transmituje obecnie na Hulu w Stanach Zjednoczonych i na Disney+ w innych regionach. James jest pisarzem mającym wiele przemyśleń i uczuć na temat anime i innej popkultury, które można znaleźć także na Twitterze, jego blog i jego podcast.

Categories: Anime News