Miłość jest wszędzie w świecie Yurei Deco, najnowszego anime ze słynnego japońskiego studia animacji Science Saru — a przynajmniej tak myśli się policja chciałaby, żebyś uwierzył. „Miłość to aprobata. Miłość jest wartością” – mówi starszy nauczyciel w internetowej klasie z awatarami podobnymi do zwierząt na początku serii. „I tak, z miłością zbliżoną do wyniku, służy jako waluta wymagana do usług publicznych”. W tym świecie „miłość” jest nie tyle uczuciem, co sposobem nagradzania lub karania tych, którzy podtrzymują lub sprzeciwiają się władzy państwa.

Wyreżyserowany przez Tomohisę Shimoyamę (Super Shiro) i oparty o historii wymyślonej przez byłego prezydenta Science Saru, Masaakiego Yuasę (Devilman Crybaby, Trzymaj ręce z dala od Eizoukena!) i scenarzystę Dai Sato (Eureka Seven, Cowboy Bebop), Yurei Deco to tajemnica sci-fi o dorastaniu, luźno inspirowana Mark Twain Przygody Huckleberry Finn. Serial opowiada o Berry, psotnej, ale przeciętnej dziewczynie mieszkającej w utopijnej „metropolii danych” na Wyspie Tomka Sawyera, „życzliwym” stanie nadzoru, w którym przecinają się rzeczywistość i cyberprzestrzeń.

Zdjęcie: Science Saru Berry niespodziewanie spotyka Hacka, utalentowanego hakera i nałogowego dowcipnisia, który żyje na marginesie społeczeństwa Toma Sawyera jako „yurei” (znany również jako nieudokumentowany obywatel). Po tym, jak Hack zostaje schwytany przez policję wyspy i fałszywie uznany za nikczemnego hakera znanego tylko jako Phantom Zero, Berry łączy siły z kolegą Hacka, yurei Finnem, aby pomóc Hackowi w ucieczce, jednocześnie odkrywając mroczną prawdę kryjącą się za rzekomo „idealnym” światem Toma Sawyera.

Dai Sato nie jest obcy dystopijnym lokalom wypełnionym alegorią obrazów — zobacz jego pracę nad Ergo Proxy z 2006 roku. To, co natychmiast rzuci się w oczy każdemu widzowi — i gdzie Yurei Deco różni się najbardziej od Ergo — to jego projekt wizualny. Świat Wyspy Tomka Sawyera jest dziwny i oszałamiający, gdzie jaskrawe billboardy w rozszerzonej rzeczywistości skrupulatnie maskują zniszczone betonowe konstrukcje, a ludzie z krwi i kości żyją obok służalczych robotów. Obywatele Tomka Sawyera są zobowiązani do przyjęcia „dekoracji”, wizualnych urządzeń danych, które są noszone jako przyłbice lub chirurgicznie wszczepiane im do oczu w wieku 4 lat, które zalewają ich wzrok lawiną euforycznych kolorów i obrazów, które są kupowane na wyłączność z „miłością”, podczas gdy „moderatorzy treści” o surowej twarzy usuwają wszelkie widoki lub wrażenia, które mogą powodować niepokój lub niepokój.

Zdjęcie: Science Saru

Projekty postaci Akiry Honmy przypominają pracę Naoyukiego Asano nad Keep Your Hands Off Eizouken! z czystymi i uproszczonymi konturami, jednolitymi paletami kolorów i przesadnymi wyrażeniami. W tej serii dostępnych jest wiele fantastycznych projektów, od podobizny Jimiego Hendrixa, przez roboty w kształcie pigułek, po gigantyczne antropomorficzne koty w garniturach biznesowych. Poza tymi ekscentrycznościami większość osobowości obsady wydaje się obecnie tak cienka – choć nie wyklucza to możliwości, że ich charaktery staną się bardziej rozwinięte w miarę rozwoju serii.

Pomysł wyabstrahowania i utowarowienia „miłości” w narzędzie opresji jest prowokacyjny i obiecujący. Potencjał, że historia wzniesie się ponad sofistykę „żyjemy w społeczeństwie”, aby opowiedzieć zabawną historię o dorastaniu w świecie przeładowania informacjami, jest oczywisty od samego początku. Jeśli jest w stanie wykorzystać potencjał (poza pierwszymi trzema odcinkami, które Crunchyroll dostarczył Polygon przed premierą) i wytrzymać lądowanie, wygląda na to, że Yurei Deco może być solidnym pretendentem do jednego z najlepszych anime w tym sezonie. A nawet jeśli tak się nie stanie, wciąż jest w czym pokochać.

Yurei Deco transmituje niedziele na Crunchyroll.

Categories: Anime News