「首都」 (Shuto)
„Stolica”

Roroku mówi to głośno i wyraźnie – coś jest podejrzane w tym, że Yusoichi przyjmuje dzieci utalentowanego łowcy ognia. Z tej perspektywy Hinako jest zasadniczo zakładnik, aby upewnić się, że Koushi wykona swoją pracę. Kiedy Koushi zdaje sobie sprawę, że Yusoichi nie knuje nic dobrego (w tym momencie jest to prawdopodobnie bezpieczne założenie), Hinako może ponieść konsekwencje. Co uwiarygodnia scenę z zeszłego tygodnia z Hinako jako pewną formę przewidywania. Zdecydowanie trudna sytuacja.

Z tej perspektywy, było całkowicie niemądre, by Koushi wyruszył z dziwnym łowcą i wszedł do lasu, chociaż Koushi w swojej naiwności nie pomyślałby, by wątpić w powierzchowność Yusoichiego życzliwość. Mam wrażenie, że Yusoichi nie byłby zbyt szczęśliwy, gdyby dowiedział się o wszystkim, co się tutaj wydarzyło.

To powiedziawszy, to spotkanie jest wyraźnie tym, czego Koushi potrzebuje, aby obudzić go w fałszywej rzeczywistości przedstawionej mu przez Yusoichi i stolicę. Zaczynamy coraz wyraźniej dostrzegać system prania mózgów stosowany w stolicy (choć cały czas to podejrzewałem). To, co mówi się jako prawdę w stolicy, nie jest prawdą nigdzie indziej. Dla przykładu, w stolicy butelkowa błyskawica jest przedmiotem tak tabu, że Koushi i Yusoichi badają ją w tajemnicy, a tamtejsi myśliwi nie mogą jej używać. Jednak wędrujący łowcy ognia od niechcenia rzucają nim, aby pokonać bestie w pracy. To naprawdę symboliczne, że pierwsze polowanie Koushiego odbywa się w nocy – Roroku oświeca jego ignorancję, podobnie jak ogień oświeca las.

Yusoichi poniża się nawet do tolerowania tortur w celu uzyskania informacji, Koushi i Roroku natykają się na jego chrząknięcia” krwawa próba wydobycia informacji od samotnego pająka. Te pająki mają oczy wszędzie, szpiegując stolicę przez korzenie drzew według myśliwych. Super siła pająka jest niemal przerażająca, sposób, w jaki zerwał się z drzewa nawet po utracie kończyny – na pewno nie chciałbym być narażony na jego gniew. Ten rozbryzg krwi był jednak przezabawnie imponujący. Uważam to za intrygujące, że jesteśmy przedstawiani pająkom w strużce, a nie wszyscy naraz, jakbyśmy drażnili się z napięciem.

Współczuję biednemu, chronionemu Koushi, który nie tylko ma zerwaną wełnę jego oczy, ale także musi być świadkiem tej przerażającej krwawej łaźni, wszystko tej samej nocy. Z samego wyrazu jego twarzy można wywnioskować, że pozostawi to dość głębokie blizny, blizny, które mogą być ostatnią kroplą w zwróceniu go przeciwko Yusoichiemu. Z pewnością nie chciałbym być na miejscu Koushiego lub Roroku – bez wątpienia za utratę kończyn pająka czeka straszna kara. Nie jestem pewien, czy jeszcze nie żyje – wydawałoby się to zbyt łatwe, gdyby łowca podniebnych płomieni mógł tak szybko zabić tak potężną istotę. Z drugiej strony, jeśli tak jest, z pewnością wyjaśniałoby to strach boskich klanów przed ogniem z nieba w ludzkich rękach.

W czymś, co dla nas jest starym kapeluszem, ale dla innych jest nowością, pająki uzyskały starożytny ogień, którego można używać bez szkody dla użytkownika-tj. błędów, o których Kun wspomniał wcześniej. To przedstawia przerażającą perspektywę dla ludzi, którą pokazała nam ta scena na plaży w zeszłym tygodniu. Ludzkość może zostać całkowicie zniszczona z rąk tych dzierżących ogień pająków i nie mogą oni koniecznie polegać na bogach, aby ich chronili, jeśli nie leży to w ich interesie, jak historia pokazała w pierwszym wielkim pożarze. Dlaczego robale mają taką moc, nie wiem. To może być swego rodzaju szczepionka na ogień. Jeśli tak, to czy robią to tylko robale, czy też wstrzyknięcie sobie krwi diabła również miałoby ten sam efekt?

Po (metaforycznie) przejściu przez morze umarłych do krainy żywych i spotkania psychodeliczny bóg Tombwhale, który pozwala im przejść, Touko i spółka docierają do stolicy w większości w jednym kawałku. Na szczęście w samą porę dla Shouzou. Kiedy ranni wracają do zdrowia (Touko wydaje się być jedyną fizycznie nietkniętą) pod opieką życzliwego dobroczyńcy, wszystko wydaje się być jasne. Biorąc pod uwagę to, jak restrykcyjna wydaje się być stolica w stosunku do łowców ognia i jak mało Touko wie (tj. nic) o kulturze stolicy, miałem podstępne przeczucie, że Touko może mieć kłopoty, chodząc z Kanatą – co zdarza się dość pewnie. Było nieuniknione, że gang Touko i Koushi w końcu się spotkają, więc nie było wielką niespodzianką, że wpadła na Kirę. Jednak ciekawe jest to, że Kira znajdowała się blisko starego domu Koushiego ze wszystkich miejsc – nie jest to miejsce, do którego spodziewałbym się udać ojou-san. Pewnie prowadzi dochodzenie w sprawie Koushi – ale dla swojego ojca czy dla siebie?

Kartka końcowa

Categories: Anime News