Nie wiń mnie za ten tytuł, użyli go w odcinku! Nie możesz oczekiwać, że nie wskoczę na to. Tak naprawdę nie pamiętam 3 mężczyzn i dziecka, ale myślę, że podobało mi się, kiedy go oglądałem. Byłem tylko małym dzieckiem, więc nie zamierzam tego wytrzymać. Mimo to tytuł sprawia, że jestem dziwnie szczęśliwy za każdym razem, gdy go słyszę.
Ok, więc jeśli pamiętasz, nie powalił mnie pierwszy odcinek tego nowego sezonu Diabła jest częścią poziomu. Należy zauważyć, że miałem dość wysokie oczekiwania, więc z pewnością odegrało to rolę w mojej początkowej reakcji. Ale muszę przyznać, że moje doświadczenie nie zmieniło się zbytnio w odcinku 2. W rzeczywistości pozostało dokładnie takie samo, ani gorsze, ani lepsze.
Stałem się o wiele bardziej zadowolony z małych dziecięcych postaci. niż kiedyś. Na przykład zakochałem się w Anyi w zeszłym sezonie, tak jak wszyscy inni. I już bardzo ją kochałem! Nie jestem pewien, ile lat ma być niestety, nie jestem dobry w określaniu wieku. Nadal jest w pieluchach i może mówić, ale jej słownictwo jest bardzo ograniczone. Z drugiej strony rozumie złożone pytania, takie jak „Czy miałbyś coś przeciwko, gdybym się nie dołączył” i wydaje się dość duża. Jak fizycznie większy niż noworodek. Ale może jest kilka lat młodsza od Anyi i porównywanie ich jest niesprawiedliwe. A może jest po prostu znacznie bardziej realistycznym dzieckiem… W każdym razie po prostu nie czuję tej postaci do tej pory.
Właściwie pamiętam, że bardzo lubiłem małe dzieci w szkolnych opiekunkach i powinny być w tym samym wieku. Więc pójdę z Niestety, jest zbyt realistyczne. Cały czas płakać, a potem rujnować ludziom ubrania. Nie przemówił do mnie i był przez większość odcinka.
Kolejną dużą częścią odcinka był niezręczny związek Chiho i Maou. I będę z wami szczery, po prostu nie obchodzi mnie ten aspekt serii. Nie obchodziło mnie to w pierwszym sezonie i nie obchodzi mnie to teraz. Ale wydaje się, że tym razem jest to o wiele ważniejsze. Zasiewają nawet nasiona jakiegoś potencjalnego pseudo trójkąta miłosnego z Emi i na papierze, co dla mnie brzmi okropnie.
Z drugiej strony bardzo intrygowała mnie pani, która potrafiła sprawić, że księżyc pojawił się na Niestety. A chwila przypomniała mi o Czarodziejce z Księżyca, więc jestem za nią. Ponadto ten wielki portal, który otworzył się na końcu, wydaje się być obietnicą większej ilości akcji i wiedzy w przyszłości. To jest coś, za co mogę się zatrzymać.
Oczywiście, ludzie, którzy lubią realistyczne małe dzieci lub kochają tropy romantyczne, mogą jak dotąd świetnie się bawić w tym sezonie. Ze swojej strony pozostanę ostrożnym optymistą.