Niesławnie kiepskie wydanie Księżniczki Mononoke w USA było wynikiem Harveya Weinsteina, według nowych oświadczeń autora Neila Gaimana.

W nowej retrospektywie filmu opublikowanej przez BBC, Gaiman ujawnia, że ​​spór o długość uznanego filmu anime spowodował, że zhańbiony producent z Hollywood celowo odrzucił amerykańskie wydanie filmu. Według niego Weinstein wielokrotnie próbował przekonać reżysera Hayao Miyazakiego i Studio Ghibli do wycięcia około 40 minut treści z filmu, ponieważ był przekonany, że film jest zbyt długi, aby spodobać się amerykańskiej publiczności. Według Gaimana Weinstein był nieugięty, że amerykańscy krytycy znienawidzą ten film, mówiąc mu, że „Jutro wyjdzie recenzja New York Timesa i powie, że jest za długi. A potem mnie wysłuchają”. Kiedy krytycy opublikowali zdecydowanie pozytywne recenzje dla nieoszlifowanej wersji filmu Miyazakiego, firma Miramax Weinsteina nagle wycofała swoją kampanię promocyjną dla filmu, co Gaiman sugeruje, że została przeprowadzona ze złości. „Następną rzeczą, którą słyszę, jest to, że wymyślna premiera i gigantyczne wdrożenie marketingowe dla Princess Mononoke, które było zaplanowane, nie miało się wydarzyć” – powiedział Gaiman, dodając: „Zamierzano wprowadzić je w 10 miastach bez szczególnej reklamy Harvey nie pojawił się nawet na premierze w Hollywood”.

POWIĄZANE: Zwiastun filmu „Szept serca” pokazuje więcej nowej adaptacji mangi

Pomimo przytłaczającej większości pozytywne recenzje, księżniczka Mononoke zarobiła nieco ponad 2,3 miliona dolarów podczas swojego teatralnego biegu w Stanach Zjednoczonych. Gaiman, który zaadaptował angielski scenariusz filmu po tym, jak reżyser Pulp Fiction Quentin Tarantino powiedział Weinsteinowi, że autor Sandmana jest idealnym kandydatem do pracy, nadal wierzy, że film mógłby odnieść sukces, gdyby Miramax nie pozyskał ich poparcia dla filmu. „Nie widzę żadnego powodu, dla którego Księżniczka Mononoke nie mogłaby zostać wydana i zrobiona naprawdę dobrze” – powiedział Gaiman.

Autor porównał film do Koraliny, innego filmu animowanego z dojrzałymi motywami, który aby stać się ogromnym sukcesem kasowym. „Powodem, dla którego tak się stało, jest to, że mieliśmy firmę PR, która zdecydowała się dotrzeć do wielu małych grup, a nie tylko rodziców z dziećmi. Patrzę na Mononoke i myślę, czy wyszli do ludzi, którzy lubią zagraniczne filmy, którzy podobnie jak japońska kultura, fani animacji, fani horrorów, tak naprawdę mogło to rozpalić się w fenomen” – stwierdził pisarz.

ZWIĄZANE: Totoro otrzymuje pomoc od Charmandera w uroczej sztuce fanów Pokémon/Ghibli Crossover

Mononoke zainspirował Ghibli do wysłania do Hollywood wiadomości

Teraz uważany za jeden z najlepszych filmów anime, jakie kiedykolwiek stworzono, Księżniczka Mononoke był pierwszym filmem Studio Ghibli wydanym przez Disneya na mocy umowy zawartej w 1996 roku Miyazaki, który był niezadowolony z wcześniejszych angielskich adaptacji swojej pracy, podobno zgodził się na umowę tylko wtedy, gdy studio obiecało nie ciąć ani edytować jego pracy. Aby przypomnieć Hollywood o tym aspekcie umowy, producenci Studio Ghibli niesławnie wręczyli kierownictwu Miramax katanę wraz z komunikatem, który po prostu stwierdzał „BEZ CIĘĆ”.

Księżniczka Mononoke, a także kilka innych filmów Studia Ghibli, jest już dostępny do przesyłania strumieniowego w HBO Max. Film jest również dostępny w domowym wideo od dystrybutora GKIDS.

Źródło: BBC

Categories: Anime News