To serial, na który czekałem trzydzieści lat, aby móc go oficjalnie obejrzeć w języku angielskim, i wreszcie jest (przynajmniej jeśli mieszkasz na terytoriach anglojęzycznych nienależących do Stanów Zjednoczonych). Jest mi więcej niż trochę smutno, że to ja recenzuję ten program, a nie wieloletni wielbiciel Macross 7, niestety zaginiony były redaktor naczelny ANN Zac Bertschy, który podczas odcinka ANNCast w 2009 roku ubolewał, że wątpi, czy Macross 7 kiedykolwiek zostanie oficjalnie wydany w języku angielskim. Bardzo za tobą tęsknię, Zac. Przynajmniej w jednej kwestii miałeś rację odnośnie Macross 7   To absurdalnie dobra zabawa i pamiętam cię za każdym razem, gdy oglądam odcinek. Ryzykując, że zacznę recenzję od smutnego słowa, pozwolę sobie również wykrzyknąć podobnie opłakiwanego Nicka Dupree, byłego pisarza ANN, który również kochał Macrossa i który, jestem pewien, skorzystałby z okazji, aby zrecenzować ten program. Zac i Nick to dwaj pisarze, którzy zainspirowali mnie przede wszystkim do napisania o mojej miłości do anime, a ich nieobecność pozostawia w tym dziennikarskim medium trwałą lukę, której nigdy nie da się zapełnić.

Premiera miała miejsce w październiku 1994 r. Macross 7 to trzecia kontynuacja oryginalnego programu telewizyjnego SDF Macross z 1982 roku (i filmu z 1984 roku), po niekanonicznym Macross II OVA z 1992 roku i filmie z sierpnia 1994 roku. Macross Plus OVA. Ze wszystkich niezliczonych sequeli SDF Macross, Macross 7 jest najbardziej powiązany z oryginałem pod względem fabuły i postaci, co sprawia, że ​​tę serię trudniej sprzedać nowicjuszom. Być może dlatego Disney+ zaczął później transmitować strumieniowo (nieco) więcej niezależnych programów Frontier i Delta?

Wygląda na to, że zachodni widzowie zawsze będą mieli problem z tym, od czego zacząć z serią Macross, ponieważ ze względu na z powodu okropnych problemów prawnych, całkowicie z winy znienawidzonych lokatorów Harmony Gold USA, oryginalny program i film nie są dostępne w nieznormalizowanej formie. Telewizyjna Robotech: The Macross Saga Carla Maceka, liberalnie dostosowana do potrzeb dzieci z lat 80., transmitowana strumieniowo na Crunchyroll, zachowuje nienaruszoną część oryginalnej fabuły SDF Macross, ale zmienia ścieżkę dźwiękową, imiona postaci i wiele szczegółów związanych z budowaniem świata, co oznacza, że ​​tak się nie dzieje nie do końca funkcjonuje jako doskonały prequel do Macross 7. Zamiast dawno wyczerpanego nakładu, dokładniejsze napisy AnimEigo z 2001 r. i 2001 r. Dub SDF Macross ADV z 2006 roku, to najlepsze, jakie mamy. Połowa głównego duetu Macross 7, różowowłosa gitarzystka i piosenkarka Mylene, jest córką dwóch wybitnych postaci z SDF Macross, Maxa i Milii Jenius, którzy sami odgrywają bardzo znaczące role w historii jako dowódca Battle 7 i burmistrz Macross 7 miasta.

Mylene to różowowłosa dziewczyna z gitarą, która pojawia się w prawie wszystkich reklamach Macrossa 7 tworzywo. Jest bardzo słodka, zabawna i zdeterminowana — „zawsze próbuje uciec przed cieniem rodziców i podążać własną ścieżką, czy to poprzez muzykę, czy pilotując różowego mecha Walkiria, którego zdobywa w połowie serii. Mylene ma poczucie humoru, często robi śmieszne miny i uwielbia swojego małego, puszystego, kosmitę, Gubabę – tę włochatą brązową plamkę, która wiecznie wisi na jej ramieniu, przezabawnie odzwierciedlając jej wyraz twarzy. W przeciwieństwie do Minmay z SDF Macross, Mylene jest bardziej zdecydowana, mniej kapryśna i ogólnie znacznie mniej irytująca. Chociaż czasami okazuje obrzydzenie, a może nawet zazdrość, w stosunku do innych kobiet, które poświęcają Basarze uwagę, między obiema głównymi bohaterami nie ma zbyt wiele romantycznego napięcia – „przeważnie kłócą się jak rodzeństwo i zwykle jest to wina Basary.

Co zaskakujące, Basara może być jeszcze bardziej nieznośnym męskim bohaterem niż nadąsany Alto z Frontier, co jest prawdopodobnie jednym z powodów, dla których Macross 7 wydaje się tak bardzo dzieli fanów. Basara ma śmiertelną obsesję na punkcie samego siebie, kategorycznie odmawia kiedykolwiek wyjaśnienia swoich procesów myślowych i motywacji, niepotrzebnie podsyca konflikt swoją wyniosłą postawą i powoduje niezliczone problemy, których można uniknąć dla swoich kolegów z zespołu. Pilotuje swoją jaskrawą czerwoną eksperymentalną Walkirię, używając gryfu gitary i wykrzykując swoje piosenki w pustkę. Twierdzę, że jest najbardziej uderzającą główną postacią w historii anime i wydaje się, że większość obsady Macross 7 się z tym zgadza  – z wyjątkiem jego kolegów z zespołu Raya i Veffidasa, którzy w niewytłumaczalny sposób akceptują jego bezlitosne bzdury.

Dla niektórych powodu Basara jest przekonany, że może rozwiązać konflikt bez użycia przemocy, śpiewając na wrogich siłach Protodevlin. Niewiarygodne, że przez pierwsze szesnaście odcinków nie osiągnął absolutnie nic poza staniem na drodze wojskowym obrońcom Macross 7. Nie rozumiem, dlaczego nie zamknął go w areszcie lub przynajmniej nie pobił na miazgę przez głównego rywala wojskowego Gamlina. Dopiero gdy zostaje przedstawiony absurdalnie cycaty wampir z kosmosu Sivil, wydaje się, że jego muzyka przynajmniej na kogoś wpływa, nawet jeśli pozornie ma to wywołać u niej pierwsze emocjonalne cierpienie, potem niewytłumaczalne mrowienie, sugestywne jęki i ostatecznie… wybuchowy orgazm? Tak, jest naprawdę zabawna scena, w której Sivil kradnie całusa Basarze (na punkcie którego ma obsesję), a powstały w ten sposób wyładowanie energii zrywa z nich ubrania, pozostawiając Basarę leżącą oszołomioną i na wpół ubraną na podłodze, podczas gdy prawie naga Sivil odlatuje z płaczem. Na szczęście całkowicie szalony Macross 7 w ogóle nie traktuje siebie poważnie.

Ten lżejszy, głupszy ton sprawia wrażenie, jakby cała seria powstała jako przedłużający się gówniany post naśmiewający się z postrzeganej powagi poprzedniej serii Macross wpisów i jestem tu absolutnie po to. Chociaż te pierwsze 26 z łącznie 52 odcinków (w tym trzy OVA Disney+ umieszczone na końcu początkowo 49-odcinkowej serii) są bardzo powtarzalne i wymagają wyrzucenia około połowy ich czasu działania przez rozsądny montaż, Macross 7 poza tym jest cudownie zabawny w naprawdę lekki sposób. Szczególnie podoba mi się żart o bieganiu Flower Girl. Flower Girl to bezimienna postać, która pojawia się w każdym odcinku. Wydaje się, że jest największą fanką Basary i zawsze nosi przy sobie bukiet, który desperacko chce mu dać. Wiecznie uniemożliwiają jej to zakłócenia, wypadki, rozproszenie uwagi lub własna nieśmiałość. To rozdzierające serce i zabawne widzieć, jak Macross 7 zadziera z tą biedną, słodką dziewczyną. Tak czy inaczej Nieświadoma Basara nie zasługuje na jej miłość o czystym sercu.

Na tym etapie serii Macross 7 najbardziej przypomina standardowy serialowy trójkąt miłosny, a dotyczy chłopaka Mylene, Gamlina, on fioletowej fryzury Wolverine, którą jej matka wybiera dla niej jako potencjalnego partnera małżeńskiego. Choć Mylene początkowo się sprzeciwia, wygląda na to, że naprawdę lubi spędzać z nim czas na randkach, pomimo jego całkowitej niezdolności do zrozumienia jej celów. Żywi całkowicie jednostronną rywalizację z Basarą, postrzegając go jako romantyczne (lub inne) zagrożenie. Basara ledwo zdaje sobie sprawę z istnienia biedaka. Jednym z potencjalnie nietypowych aspektów jest to, że Mylene ma zaledwie czternaście lat, podczas gdy Gamlin ma dziewiętnaście… co jest trochę różnicą wiekową. Na szczęście traktuje ją z (zdumionym) szacunkiem.

Weterani SDF Macross, Milia i Max, odgrywają w tej historii ważne, autorytatywne role, kłóciąc się w życiu publicznym i prywatnym. Co ciekawe, tak pozornie idealna para rozstała się (w tajemnicy) pomimo wspólnego wychowywania siedmiorga (!) dzieci. To dość odważne posunięcie narracyjne, które dodaje pewien poziom konfliktu tła do życia Mylene i administracji statku Macross 7. Max najwyraźniej nadal tęskni za swoją byłą i szuka pretekstów, aby z nią porozmawiać, podczas gdy Milia traktuje go z pogardliwą irytacją. Nie mogę powstrzymać się od nadziei, że pewnego dnia się pogodzą.

Jedną z największych atrakcji Macross 7 jest doskonała ścieżka dźwiękowa, dzięki uprzejmości Fire Bomber  — prawdziwego zespołu, który odniósł fenomenalny sukces , wydając kilkanaście albumów z piosenkami związanymi z serią i jej spinoffami. Bez osobnej ścieżki dźwiękowej cała muzyka w Macross 7 pochodzi z Fire Bomber, co oznacza, że ​​lepiej naucz się kochać ulubioną piosenkę bitewną Basary, Planet Dance, ponieważ śpiewa ją w każdym cholernym odcinku, często więcej niż raz. Pomijając powtarzalne wykorzystanie kilku piosenek, prawie każdy utwór Fire Bomber jest doskonały, w popularnym rockowym stylu z początku do połowy lat 90-tych.

Chociaż większość odcinków zawiera dość krótkie bitwy mech, dobrze uzupełnione przez ścieżka dźwiękowa, odcinki 25 i 26 naprawdę stoją na wysokim poziomie, oferując wspaniałe, ogromne bitwy kosmiczne, które można łatwo porównać do scenerii w SDF Macross, Frontier i Delta. Te odcinki bez wątpienia pochłonęły ogromne ilości zasobów, co oznacza, że ​​w porównaniu z nimi niektóre inne odcinki wydają się zwyczajnie zwyczajne. Ale to serial, który prawie zawsze wygląda dobrze, w niemal bolesnym stylu lat 90. Mamy wielkowłosych kolesi z poduszkami na ramionach, chude dziewczyny ze spiczastymi uszami i ogromnymi oczami, super fajne, masywne mechy transformujące i uroczo malowane aerografem tła w stylu retro. Przestrzeń kosmiczna i statki, które przez nią przemierzają, nigdy nie wyglądały tak kolorowo. Macross 7 jest zwieńczeniem każdego innego anime science-fiction, które oglądałem, gdy dorastałem, i gdyby serial był wtedy dostępny, gwarantuję, że miałbym na jego punkcie obsesję.

Macross 7 z pewnością nim jest. nie dla wszystkich. Jego głupi ton i głupia fabuła odstraszą tych, którzy szukają poważnej opery kosmicznej, podczas gdy ci, którzy tęsknią za idolową muzyką pop, mogą nie być tak zachwyceni energicznym rockiem Fire Bomber (ale się mylą). Rozkręcenie fabuły zajmuje też całą wieczność, a oglądanie tych samych, ponownie wykorzystanych sekwencji transformacji i słuchanie tych samych piosenek staje się męczące. Jednak poza spektakularnie irytującym Basarą, reszta obsady jest świetną zabawą, szczególnie urocza Mylene, tajemniczy Sivil i wiecznie bębniący, w większości cichy Veffidas. Ponieważ wiele podstawowych pytań na temat głównych bohaterów i ich antagonistów nie ma jeszcze odpowiedzi, desperacko chcę obejrzeć drugą połowę serialu, a następnie napisać o tym, jakie czeka nas dalsze szaleństwo pełne rocka i mechów.

Categories: Anime News