To oczywiste, że to mówię, ale Pretty Cure MaxHeart, druga seria z serii i bezpośrednia kontynuacja pierwszej, wciąż znajduje swoje miejsce w szerszym planie rzeczy. Chociaż bezpośrednie kontynuacje nie są niczym niezwykłym w serii (i rzeczywiście piąty sezon jest bezpośrednią kontynuacją czwartego), jest to przypadek, w którym ogólny zbiór Pretty Cure próbuje się rozgryźć. Dla tych, którzy oglądali późniejsze sezony, które zostały legalnie wydane w języku angielskim, oznacza to, że niektóre elementy „Max Heart” po prostu nie są tak dopracowane jak jego młodsze siostry i chociaż te pierwsze dwadzieścia pięć odcinków jest nadal dobre, sprawiają też wrażenie pierwszych szkiców niektórych tematów, które franczyza zbada później.

Nadal możemy jednak zobaczyć, gdzie Pretty Cure zawsze błyszczała, a w Max Heart jest to najbardziej widoczne w nowa postać Hikari. Cóż, coś w rodzaju nowej postaci – technicznie rzecz biorąc, spotkaliśmy wersję Hikari w oryginalnym Futari wa Pretty Cure: Hikari jest częścią królowej, której Cure pomagały bronić. Mówiąc dokładniej, jest „Życiem Królowej”, fizycznym ucieleśnieniem centralnej jaźni władcy Ogrodu Światła. Ale oddzielona od reszty królowej jest także po prostu zagubioną gimnazjalistką. Te odcinki w ich najmocniejszym wydaniu ukazują Hikari zmagającą się z odkryciem, kim jest i kim chce być, i chociaż narracja ramowa opowiada o walce dobra ze złem, sytuacja Hikari jest bardzo wiarygodna, zwłaszcza jeśli pamiętasz swoje czasy jako ma dwanaście lub trzynaście lat.

Hikari czuje rozdźwięk między swoją przeszłością a teraźniejszością, co po raz pierwszy wyraźnie widzimy w trzynastym odcinku. Obserwując napiętą relację Nagisy z matką i być może porównując ją do swojej własnej relacji ze swoją „kuzynką” Akane, Hikari zdaje sobie sprawę, że chce po prostu być Hikari, zwyczajną dziewczyną. Pragnie codziennych bitew, w jakie Nagisa się angażuje, które dotyczą ludzkich emocji i powiązań, a nie transformacji i magii. Ma wrażenie, że postrzega siebie jako osobę z zewnątrz we własnym życiu, po prostu podążającą za Honoką i Nagisą, jeżdżącą na ich płaszczach. Odcinek piętnasty pokazuje, jak zaczyna sobie z tym radzić, aż w końcu zaczyna nawiązywać własne przyjaźnie, co wyraźnie ją ugruntowuje i sprawia, że ​​czuje się bardziej ludzka, co rozpoczyna inną walkę: jej relacje z Nagisą i Honoką. Chce poczuć się jak prawdziwa przyjaciółka starszych dziewcząt i chociaż robi postępy na tym froncie (szczególnie w odcinku dziewiętnastym), w odcinku dwudziestym piątym nadal czuje się jak piąte koło u wozu. Ma to sens – leczy Czarne i Białe działają jako jednostka, nie mogąc atakować ani nawet przekształcać się bez siebie. Jako samodzielna magiczna dziewczyna Hikari/Shiny Luminous działa dla nich bardziej jako wzmocnienie, przez co Hikari czuje się jak outsiderka, nawet gdy wzmacnia Cure.

Pod wieloma względami czyni to ją najbardziej ludzką postacią w serii. Chociaż Honoka i Nagisa nadal się rozwijają, zwłaszcza Nagisa, trajektoria Hikari jest inna i otwiera nową ścieżkę do odkrycia dla serii. Jest to również analogiczne do sytuacji małego chłopca, którego wychowują resztki złoczyńców. Chociaż nie wiemy jeszcze o nim zbyt wiele, widzimy oczywistą miłość i troskę, jaką w niego wkładają, co samo w sobie jest interesującym stwierdzeniem na temat rzekomych złych facetów, czyniąc ich więcej niż jednowymiarowymi. Ale jeśli Hikari poczuje się zagubiona, w dwudziestym piątym odcinku zobaczymy, że mały chłopiec czuje się uwięziony. Zaczyna prosić o opuszczenie rezydencji, w której go przetrzymują, i obserwujemy, jak staje się coraz bardziej niezadowolony ze swoich zabawek i zabaw, które zapewniają mu opiekunowie. Jeśli Hikari nie ma wystarczających wskazówek, mały chłopiec ma ich za dużo, a sceny z Nagisą i jej rodzicami tylko to podkreślają. Być może nie zawsze dogaduje się z matką, ale nadal ma tę siatkę bezpieczeństwa, a jednocześnie może robić swoje. Ani Hikari, ani chłopiec nie mają tej równowagi i może to być przyczyną ich problemów, coś, co zostało uświadomione w dwudziestym czwartym odcinku, który pokazuje szkodliwy wpływ stresu zarówno na Nagisę, jak i senpai, który ma problemy z przejściem do szkoły średniej.

Oczywiście, oprócz tego wszystkiego, Max Heart wciąż jest pełen potworów tygodnia i Leków manifestujących nowe ataki, chociaż przez większość tego odcinka występuje w postaci Błyszczącego Światła wzmacniającego swoje moce za pomocą jej własne. Kiedy w dobrej wierze otrzymają nowy atak, może to wyglądać na nieco rozczarowujące dla osób bardziej zaznajomionych z późniejszymi seriami; Marble Screw Max Spark wykorzystuje nowe bransoletki, ale nadal wygląda bardzo podobnie do Marble Screw Max, który wygląda prawie identycznie jak oryginalna Marble Screw. Niektóre potwory (zwane zakennas) są prawdziwym koszmarnym paliwem odmiany Brave Little Toaster i uderzające jest porównanie bitew w tej serii z aktualnie emitowanym (w chwili pisania tego tekstu) Wonderful Precure!, ponieważ leczy walki Czarnych i Białych są dużo bardziej gwałtowne. Są również interesująco pozbawione wdzięku, co stanowi kolejny wyraźny kontrast w stosunku do późniejszych serii, gdzie Cure White prawie cofa się w pozie po transformacji, a Cure Black często jest pokazywana w drugiej pozycji, z ugiętymi kolanami i rozstawionymi nogami. Opuszczenie broni Shiny Luminous jest również interesującym wyborem, ponieważ solidne „dudnienie” uderzenia jej w dłoń wygląda niesamowicie bolesnie.

Jasne jest, że Pretty Cure wciąż próbuje znaleźć swoje unikalne podejście do gatunku magicznych dziewcząt w pierwszej połowie Maxa Hearta. Nie oznacza to jednak, że oglądanie jest złe; bynajmniej. Fabuła Hikari jest bardzo satysfakcjonująca, gdy widzimy, jak dorasta w sobie, a drobne szczegóły, które dostrzegamy, od rosnącej liczby przedmiotów, które można sprzedać jako zabawki po wykorzystanie babci Honoki jako osoby, która patrzy na wszystko z odpowiedniej perspektywy, są fascynujące i można je umieścić w kontekście szersze ramy franczyzowe. (Jej rola tutaj i jej rola w Power of Hope: Precure Full Bloom są prawie identyczne, co jest znakomitym osiągnięciem.) A dzięki ustalonej scenie druga połowa tej serii może teraz opierać się na fundamentach. Być może to dopiero początek Pretty Cure, ale podstawy, które uczyniły tę franczyzę tak trwałą, już istnieją.

Categories: Anime News